Te znaki wyglądają bardzo podobnie. Nawet drogowi weterani mogą mieć problem z ich rozróżnieniem

Nie znając lub nie pamiętając dokładnego znaczenia tych znaków, i tak można się domyślić ich funkcji, kiedy zobaczymy je na drodze. Czy jednak potrafilibyście bez zastanowienia określić, co dokładnie oznaczają? Nawet doświadczeni kierowcy mogą mieć z tym trudność.

Znak D-3 oznacza początek lub kontynuację drogi jednokierunkowej. Przepisy ruchu drogowego określają go jako wskazanie jezdni, na której ruch odbywa się tylko w jednym kierunku. Po jego minięciu można kontynuować jazdę prosto, a jeśli infrastruktura na to pozwala – także skręcić. Nie wolno jednak zawracać, a jego działanie zostaje anulowane na najbliższym skrzyżowaniu.

Co ciekawe, samo zignorowanie tego znaku nie jest karalne, ponieważ pełni on jedynie funkcję informacyjną. Jednak jazda w przeciwnym kierunku oznacza najprawdopodobniej przeoczenie znaku B-2, czyli zakazu wjazdu. W takiej sytuacji grozi już znacznie surowsza kara – mandat w wysokości nawet 5 tysięcy złotych oraz 15 punktów karnych (zgodnie z przepisami zaostrzonymi w 2022 roku).

Natomiast znak C-5 informuje o obowiązku jazdy na wprost (istnieją również jego warianty z dodatkowymi kierunkami, ale nie o nich tu mowa). Najczęściej umieszcza się go w pobliżu skrzyżowań lub w miejscach, gdzie wykonanie skrętu mogłoby prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, na przykład stwarzając zagrożenie dla pieszych lub powodując utrudnienia w ruchu.

Po minięciu takiego znaku kierowca nie ma możliwości zmiany kierunku – musi kontynuować jazdę zgodnie z oznaczeniem. Przestaje on obowiązywać zaraz po przekroczeniu skrzyżowania. Jego zignorowanie może skutkować mandatem w wysokości 250 zł i 5 punktami karnymi.

Podsumowując, oba znaki informują kierowców o konieczności jazdy w określonym kierunku, lecz konsekwencje ich zignorowania są zupełnie różne, bo definiują odmienne przepisy.