Ślad po Polaku zaginął w Niemczech. Mężczyzna pojechał tam do pracy

Policjanci z komendy powiatowej policji w Słupcy poszukują zaginionego mężczyzny –Roberta Dobraszaka. "Mieszkaniec powiatu słupeckiego pod koniec stycznia wyjechał do pracy do Niemiec, na początku lutego był widziany na terenie miasta Düsseldorf. Do dnia dzisiejszego nie powrócił do miejsca zamieszkania, nie skontaktował się z rodziną" – przekazała lokalna policja.

W dniu wyjazdu do pracy był ubrany w kurtkę zimową koloru jasnozielonego z elementami odblaskowymi, spodnie materiałowe typu ogrodniczki koloru szarego, bluzę koloru czerwonego z kapturem, buty robocze.

Rysopis zaginionego: 

Policja podaje też, że na lewym przedramieniu ma tatuaż – napis "Zenek" i znak błyskawicy.

Wszystkie osoby, który posiadają jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania mężczyzny, policja prosi o kontakt pod numerem telefonu 47 77 38 200 – dyżurny KPP w Słupcy lub w najbliższej jednostce policji.

Dodajmy, że według niemieckiego urzędu statystycznego w Niemczech mieszka około 900 tys. osób, które posiadały wyłącznie polskie obywatelstwo. Warto też wspomnieć, że w niemieckich statystykach stosuje się również pojęcie "tła migracyjnego", które obejmuje osoby polskiego pochodzenia, niezależnie od ich obywatelstwa. W tej grupie znajduje się ponad dwa miliony osób.

Polacy stanowią drugą, po Turkach, największą grupę migrantów w Niemczech, a wśród obywateli krajów Unii Europejskiej są największą grupą.