
Widzieliśmy już dziwniejsze rzeczy sprzedawane za grube pieniądze, np. banan przyklejony do ściany. Sztuka współczesna rządzi się jednak swoimi prawami. Co innego sztuka użytkowa, która współcześnie powinna być również ekologiczna, ale niestety nie zawsze tak jest. Zacznijmy jednak od początku.
Blokady do drzwi z kamienia z Indonezji. Zara chce za to 129 zł i to nie jest żart
W sklepie internetowym Zary możemy sobie zamówić wyjątkową blokadę do drzwi. Składa się w 95 proc. z kamienia i w 5 proc. z liści palmowych (sznurek). Tak, naprawdę jest podany taki skład tego produktu, który z pewnością pasuje do wnętrz w wystroju rustykalnym, boho czy kolonialnym.
Absurdalna jest nie tylko jego cena, ale też miejsce pochodzenia kamienia. Nie jest z Polski, bo przecież u nas "na pewno" nie ma takich kamieni, poza tym to by było zbyt nudne. Kamień pochodzi z Indonezji.
To wszystko sprawiło, że kamień z Zary stał się viralem, a właściwie memem.
Najpierw śmiali się z niego zwykli użytkownicy mediów społecznościowych, a potem podłapały to firmy i instytucje.
Pośmialiśmy się z kamienia z Zary. To teraz pomyślmy o śladzie węglowym
Cała historia ma jednak drugie, smutne, czy raczej irytujące drugie dno. Tiktokerka z kanału ekopaulinagorska zwraca uwagę na to, że kamień przypłynął do Polski, pokonując przy tym 10 tys. km (w linii prostej, bo realny dystans jest większy). W domyśle chodzi oczywiście o ślad węglowy, czyli sumę gazów cieplarnianych, które zostały wygenerowane m.in. przez statek w czasie transportu tego produktu.
Wyliczeniami śladu węglowego zajmują się profesjonalne firmy, więc trudno mi nawet oszacować, jak szkodliwy dla środowiska jest transport takiego kamienia. Zwłaszcza że nie płynie on sam, nie znamy typu statku i wielu innych elementów wpływających na ostateczny wynik. Do tego na lądzie jest już przewożony tirami.
Skupmy się jednak na samej żegludze. Europejska Agencja Środowiska (European Environment Agency) przygotowała w 2021 roku ogólny raport dotyczący transportu morskiego w UE. Poniżej kilka "ciekawostek" (całość przeczytacie tutaj):
To dane sprzed paru lat, teraz pewnie statki transportowe są bardziej ekologiczne (chciałbym w to wierzyć), ale nadal mają ogromny i negatywny wpływ na klimat (np. 26 proc. transportowych emisji metanu pochodzi ze statków).
Przypomnijcie sobie o tym, szukając kosza na wyrzucenie starych ubrań, zanosząc swój własny kubek do knajpy, bo za jednorazowy trzeba dopłacać, lub targając siatki z butelkami do marketów, by odzyskać pieniądze z kaucji. My, maleńcy, musimy się bardzo starać, wielkie firmy w ogóle się tym nie przejmują.
Zobacz także