logo
Trzeba uważać na takie e-maile od przełożonego. To może być próba oszustwa. Fot. Dawid Wolski/East News
Reklama.

Przez lata oszuści stosowali różne metody, takie jak "na wnuczka" czy "na policjanta". Jak pisaliśmy w naTemat.pl, odnotowano wiele przypadków oszustw telefonicznych, w których przestępcy podszywają się pod pracowników banku. Próbują przekonać ofiary, że posiadają kredyt we frankach szwajcarskich, aby wyłudzić ich dane.

W ostatnim czasie pojawiła się nowy sposób działania. Mowa o metodzie "na pracodawcę". Internetowi przestępcy – podszywając się pod działy kadr i informując o zwolnieniu z pracy – próbują zainfekować nasz komputer i wyłudzić od nas elektroniczne dane.

Mechanizm jest prosty: dana osoba otrzymuje e-mail rzekomo od działu kadr lub HR z informacją o zwolnieniu lub planowanych zwolnieniach grupowych. W wiadomości znajduje się załącznik lub link, który ma zawierać szczegóły decyzji.

– Oszuści żerują na emocjach i chcą nas skłonić do określonego działania. W tym przypadku ma to być wejście w link, aby przeczytać o powodach ewentualnego zwolnienia lub zobaczyć listę osób, które zostaną zwolnione razem z nami – wyjaśnia Marcin Mazur, przedstawiciel firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem w rozmowie z RMF FM.

Oszuści wykorzystują metodę "na pracodawcę"

Po kliknięciu w zainfekowany link na komputerze może zostać zainstalowane oprogramowanie umożliwiające kradzież danych osobowych i finansowych. Dlatego kluczowe jest zachowanie ostrożności. Najpierw warto zastanowić się, czy przełożony rzeczywiście wysyłałby tak ważną informację drogą elektroniczną.

Kolejnym krokiem jest sprawdzenie adresu e-mail, z którego przyszła wiadomość, oraz zwrócenie uwagi na ewentualne błędy w treści, takie jak literówki. Zaleca się również skontaktowanie się z pracodawcą w celu zweryfikowania autentyczności wiadomości.

Eksperci zwracają także uwagę na możliwość wykorzystania sztucznej inteligencji w takich oszustwach. Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET. ostrzega przed nagraniami audio i wideo, które realistycznie mogą naśladować głos i wizerunek przełożonego.