Trump ma rozważać wycofanie wojska z Niemiec. Mają trafić na wschód Europy
Trump ma rozważać wycofanie wojska z Niemiec. Mają trafić na wschód Europy Fot. ARMIN WEIGEL/AFP/East News
Reklama.

Jak pisze brytyjska gazeta, prezydent USA Donald Trump rozważa wycofanie około 35 tys. żołnierzy z Niemiec, co jeszcze bardziej pogorszyłoby stosunki USA z Europą.

Media: Trump rozważa przeniesienie wojska USA z Niemiec na Węgry

"Prezydent USA, który wielokrotnie ostrzegał, że Europa musi bardziej zaangażować się w swoje zdolności obronne, staje się coraz bardziej sfrustrowany tym, że kontynent naciska na wojnę" – przekazały gazecie źródła bliskie administracji USA.

"The Telegraph" pisze, że prezydent USA rozważa zatem przesunięcie wojsk z Niemiec na Węgry, które utrzymują bliskie stosunki z Rosją i sprzeciwiają się wsparciu obrony Ukrainy.

Przypomnijmy: podczas nadzwyczajnego szczytu UE w Brukseli w czwartek premier Węgier Viktor Orbán zawetował zobowiązanie dotyczące zwiększenia wsparcia dla Ukrainy, które zostało zaakceptowane przez pozostałe państwa członkowskie Unii Europejskiej. Orbán, który utrzymuje bliskie stosunki z Rosją, wielokrotnie już wyrażał sprzeciw wobec sankcji UE nakładanych na Moskwę za napaść na Ukrainę.

Tymczasem, jak podała w piątek agencja Bloomberg, Rosja rozważa możliwość tymczasowego zawieszenia broni w Ukrainie, ale żąda za to postępu w kierunku ostatecznego rozwiązania pokojowego.

"Tymczasowe zawieszenie broni w wojnie w Ukrainie ma być rozważane przez Kreml. Jest jednak warunek – osiągnięcie postępu w ostatecznym rozwiązaniu pokojowym" – przekazały agencji źródła w Moskwie.

Tak Rosja widzi zawieszenie broni w Ukrainie

Co więcej, Moskwa ma nalegać na ustalenie szczegółów ewentualnej misji pokojowej. Według źródeł Bloomberga Moskwa "nie sprzeciwia się" temu, aby kraje takie jak Chiny i inne państwa, które zachowały neutralność w obliczu pełnoskalowej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, mogły rozmieścić swoje siły zbrojne na terytorium Ukrainy. Nie wchodzą za to w grę żołnierze z krajów NATO.

W sprawie Ukrainy w piątek wypowiedział się także sam Trump. Prezydent USA stwierdził, że wierzy, że Putin chce pokoju. I dodał: – Szczerze mówiąc, coraz trudniej jest pracować z Ukrainą. Oni nie mają kart.

Wcześniej w piątek Trump napisał ponadto na platformie Truth Social, że "poważnie rozważa nałożenie szeroko zakrojonych sankcji bankowych, sankcji (ekonomicznych - red.) i ceł na Rosję, dopóki nie uda się osiągnąć rozejmu i ostatecznego porozumienia pokojowego".

Prezydent USA zaapelował jednocześnie do Rosji i Ukrainy: "usiądźcie do stołu już teraz, zanim będzie za późno". Trump jest zdania, że obecnie Rosja "daje łomot" Ukrainie na polu bitwy.