logo
Jaka pogoda na początku wiosny? Temperatura zaskoczy Polaków. Fot. TropicalTidbits.com
Reklama.

Początek obecnego tygodnia to bardzo niskie temperatury, które u wielu z nas wywołały szok termiczny i związane z tym przeziębienia. Mróz nocami był nawet dwucyfrowy, a poranki także na minusie. Nawet w środę (19 marca) temperatura około godziny 8 w Warszawie była minusowa. Już wiadomo z prognoz długoterminowych, że słoneczna aura pozostanie z nami niemal do końca tygodnia (soboty, 22 marca). Do pięknej pogody dołoży się coraz cieplejsze powietrze. Już w środę na zachodzie Polski termometry pokażą nawet 10-11 stopni. Ale to dopiero początek ocieplenia.

Od czwartku (20 marca) termometry będą pokazywać znacznie powyżej 10 stopni. Na najcieplejszym zachodzie i południowym zachodzie temperatura może wynosić nawet 16-18 stopnipodaje Onet.

Najchłodniej będzie na wybrzeżu i na Suwalszczyźnie, gdzie termometry pokażą 8-10 stopni. Nocami w Polsce w najbliższych dobach nadal będą występować przymrozki, ale będą one coraz słabsze.

Oto prognozowana anomalia temperatury do 24 marca (za stroną tropicaltidbits.com):

logo

Kolejne zmiany w pogodzie przyjdą już w niedzielę (23 marca). Wywołają je fronty atmosferyczne, które kilka razy przejdą przez Polskę w kolejnym tygodniu (24-30 marca). Pojawią się deszcze, a niewykluczone są wiosenne burze.

Deszcze będą intensywne, ale nie oznacza to, że słońce zniknie całkowicie. Najsłabiej będzie padać na zachodzie i północnym zachodzie, a najmocniej na południu Polski. Tam lokalnie w kilka dni może spaść miesięczna norma opadów dla marca.

Do połowy przyszłego tygodnia temperatura będzie wysoka. Nie będzie już nocnych przymrozków. Popołudniami będzie powyżej 10 stopni. Natomiast na zachodzie, południu i w centrum może być nawet 17-20 stopni.

Jednak pod koniec marca do Polski ma wrócić chłodne powietrze. Wtedy znów mogą pojawić się nocne przymrozki. W dzień natomiast będą w Polsce miejsca, gdzie temperatura nie przekroczy 5-9 stopni. I – jak podaje Onet – niestabilna pogoda może utrzymać się w Polsce dłużej.