Warszawscy wierni będą "adoptować duchowo" posłów. Także tych z Ruchu Palikota.
Warszawscy wierni będą "adoptować duchowo" posłów. Także tych z Ruchu Palikota. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Z okazji 20. rocznicy powstania sejmowej kaplicy wierni z warszawskich parafii będą się modlić o zbawienie parlamentarzystów. Każdy z nich wylosuje nazwisko konkretnego posła, którego następnie "duchowo adoptuje".

REKLAMA
Cykl modlitw za parlamentarzystów rozpocznie się we wrześniu. Każdy, kto weźmie udział, codziennie aż do końca trwającej kadencji Sejmu będzie odmawiał w jego intencji dziesiątkę różańca i "Pod Twoją obronę". "Trzeba dziękować Panu Bogu za dar kaplicy w Sejmie" – mówi cytowany przez "Rzeczpospolitą" sejmowy kapelan ks. Paweł Powierza.

Czytaj też: Modlili się w Sejmie za koleżankę. Paradowska: To nieporozumienie
Problem w tym, że kaplica jest ostatnio kością niezgody. Ruch Palikota chce jej likwidacji. Z kolei Grzegorz Napieralski z SLD wnioskował do marszałek Ewy Kopacz o nadanie jej "wielowyznaniowego charakteru". Bez kontrowersji nie obejdzie się więc także inicjatywa wiernych warszawskich parafii. "Choć jestem osobą wierzącą, uważam, że w Sejmie nie powinno być kaplicy. Duchowa adopcja to polityczny happening, który dzieli, zamiast łączyć" – stwierdza Marek Poznański z Ruchu Palikota.
Politycy wbrew tym głosom często jednak korzystają z kaplicy. Jak mówił niedawno ks. Powierza, najczęściej przychodzą na modlitwę, gdy w parlamencie ważą się losy jakiejś ważnej ustawy.
Źródło: "Rzeczpospolita"