Ryanair pozwał polskiego pasażera. Domaga się wysokiego odszkodowania .
Polski pasażer pozwany przez Ryanaira. Przewoźnik domaga się odszkodowania. Fot. Deposit/East News
Reklama.

Jak poinformowało Biuro Prasowe Ryanaira, chodzi o lot FR5474, który odbył się 9 stycznia 2025 roku, z Berlina do Marrakeszu. "Niewytłumaczalne zachowanie turysty doprowadziło do przekierowania lotu do Sewilli, gdzie po wylądowaniu samolotu pasażer został usunięty z pokładu" – czytamy w komunikacie.

Pasażer swoim zachowaniem naraził na nieprzyjemne komplikacje 170 innych osób na pokładzie oraz 6 członków załogi. "To nie do przyjęcia, że pasażerowie, którzy chcą razem z rodziną i bliskimi spędzić spokojny urlop, muszą się mierzyć z przykrymi konsekwencjami wywołanymi przez agresywnego pasażera" – podkreślono w oświadczeniu.

Ryanair nałożył na agresywnego pasażera pięcioletni zakaz podróżowania i zgłosił go do odpowiednich służb. W dniu 8 kwietnia do polskiego sądu trafił pozew w tej sprawie. Przewoźnik domaga się od mężczyzny odszkodowania w wysokości 3 000 euro, czyli około 12 825,66 zł.

Ryanair pozywa pasażera

Podkreślono, że Ryanair zobowiązuje się zapewnić pasażerom oraz załodze bezpieczne i pełne szacunku środowisko podróży, wolne od niepotrzebnych utrudnień spowodowanych przez niesubordynowanych pasażerów.

Przewoźnik prowadzi politykę zerowej tolerancji wobec niewłaściwego zachowania na pokładzie i zapewnia, że będzie nadal podejmował stanowcze działania w celu zwalczania takich incydentów. Działania te mają na celu poprawę komfortu podróży dla pasażerów, którzy nie zakłócają przebiegu lotów.

Alicja Wójcik Gołębiowska, Head of Comms CEE & Baltics w Ryanair, przekazała: "Samolot został zmuszony do lądowania w Sewilli w wyniku destrukcyjnego zachowania pasażera, co spowodowało szkody w wysokości 3 000 euro. Wszczęliśmy postępowanie cywilne w celu odzyskania tych środków".

Gołębiowska dodała, że jest to jedna z wielu konsekwencji, które grożą pasażerom zakłócającym loty – wszystko odbywa się w ramach polityki zerowej tolerancji Ryanair. –Mamy nadzieję, że to działanie zniechęci do zakłócania lotów, aby pasażerowie i załoga mogli podróżować w komfortowym i pełnym szacunku środowisku – podsumowała.