Zmiany w mZUS i PUE w 2025. Jakie funkcje zostaną dodane?
Aplikacja mZUS od maja pozwoli wyrobić elektroniczne zaświadczenia. Będą tak samo ważne jak papierowe Fot. Bartlomiej Magierowski/East News
Reklama.

W lutym pisaliśmy o rewolucyjnej funkcji, którą wprowadzano do aplikacji mObywatel: możliwość elektronicznego podpisywania np. urzędowych dokumentów. Teraz równie epokowa zmiana czeka aplikację mZUS.

Aplikacja mZUS od maja pozwoli wyrobić elektroniczne zaświadczenia. Będą tak samo ważne jak papierowe

Osobiste załatwianie spraw w urzędach nie jest czynnością, za którą przepadamy. Możliwość generowania różnych zaświadczeń z ZUS była już wcześniej na platformie PUE/eZUS. Teraz będziemy mogli zrobić to samo na smartfonie, który mamy zawsze ze sobą, więc odejdzie nam ich późniejsze drukowanie. Ta funkcja zostanie dodana w maju.

– Chodzi o takie sytuacje, kiedy potrzebne są zaświadczenia do różnych celów - na przykład do uzyskania wsparcia finansowego czy kredytu. Zaświadczenia są elektroniczne, podpisywane pieczęcią ZUS i tak samo ważne, jak te wydane w placówce ZUS przez naszego pracownika – mówiła w rozmowie z portalem Interia dyrektorka Departamentu Relacji z Klientami ZUS, Magdalena Mazur-Wolak. 

PUE zostanie przemianowane na eZUS, ale to nie wszystko. Co się jeszcze zmieni w 2025 r.?

Rewolucję czeka też platforma PUE. Nie tylko zostanie przemianowana na eZUS (bo PUE myliło się z ePUAP), ale dostanie też zupełnie nową, przejrzystą szatę graficzną (wzorowaną na obywatel.gov.pl), możliwość logowania przy pomocy kodu QR i apki mZUS. Całość będzie też bardziej intuicyjna, a formularze będą wyposażone w kreatory, które ułatwią ich wypełnianie.

– Chcemy, by poprzez pytania poprowadziły klienta krok po kroku w prawidłowym wypełnieniu właściwego formularza i podaniu wszystkich wymaganych informacji. Dzięki temu klient nie będzie musiał znać nazwy czy skrótu odpowiedniego formularza wniosku, a swoją sprawę będzie mógł sprawnie przekazać do ZUS – zapowiedziała Magdalena Mazur-Wolak z ZUS. Zmiany będą dotyczyć też klientów indywidualnych i biznesowych. Ci pierwsi będą mieli połączone role, bo wcześniej np. osoby na umowie o pracę na stronie byli jako ubezpieczeni i świadczeniobiorcy, co wprowadzało sporo zamieszania.

Przedsiębiorcy z kolei np. od razu będą widzieć, czy ich klient jest zadłużony, bo saldo będzie lepiej widoczne. Uproszczona będzie też nawigacja po stronie i "dokopywanie" się do pozostałych danych.