Airbnb dodaje nietypową funkcję. Zamówimy tam nie tylko mieszkanie, ale i masaż

Airbnb kojarzy się przede wszystkim z krótkoterminowym wynajmem mieszkań i domów. I to do tego stopnia, że jeśli bierzemy sobie jakiś prywatny apartament na weekend, to jest to "er bi en bi", choć przecież jest mnóstwo innych serwisów umożliwiających rezerwację takich noclegów (chociażby popularny Booking).

Firma działa od 2007 r. i obsłużyła już 2 miliardy gości na całym świecie. BBC jednak podaje, że Airbnb mierzy się z potencjalnym spadkiem liczby rezerwacji w USA spowodowany "nieprzewidywalną polityką Donalda Trumpa", a także tym, że niektóre miasta zakazują krótkoterminowego najmu (polski rząd też ma to na oku).

Dlatego Airbnb postanowiło rozwijać swoją działalność w innych obszarach. Zmodernizowana aplikacja zawiera zaktualizowaną zakładkę "Atrakcje", która umożliwia rezerwację spersonalizowanych wycieczek i innych unikatowych aktywności.

Ta funkcja została już wprowadzona w 2016 roku, a teraz została rozszerzona o m.in. Airbnb Originals. Np. w Rio de Janeiro można dodatkowo zagrać w siatkówkę z olimpijką Carol Solberg. Z kolei w USA można spotkać z np. muzykami. Przypomina to trochę nietypowe aukcje na WOŚP. W Polsce na razie są tylko wycieczki z przewodnikami.

Zupełną nowością jest zakładka "Usługi". Polska odsłona jest na razie uboższa pod tym względem. Co prawda mamy wypisane już poszczególne kategorie, ale na razie można robić rezerwacje tylko w jednej: "Fotografia" i to w największych miastach. Pozostałe mają dopisek "Już wkrótce".

Jakie ogólnie usługi będzie można wynająć przez Airbnb?

Idea jest taka, by łączyć te usługi z rezerwacją mieszkania czy domu. Tzn. by zamówić sobie fryzjera, kucharza czy masażystę do apartamentu. Nie zawsze będzie to możliwe (np. zabieg spa w kamienicy może być trudny), ale wprowadzenie tej opcji z pewnością spodoba się wielu turystom.