Atak hakerski na stronę PO. Oto szczegóły incydentu
Donald Tusk Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

W ostatnim dniu kampanii wyborczej strona Platformy Obywatelskiej padła ofiarą ataku hakerów. O incydencie poinformowali przedstawiciele partii.

REKLAMA

Od godz. 9.00 trwa atak DDoS na strony Platformy Obywatelskiej. Główna strona PO oraz dodatkowa - przeznaczona na wpłaty na kampanię, zostały tymczasowo wyłączone. Współpracujemy z CERT NASK w sprawie przywrócenia funkcjonalności" – potwierdził Jan Grabiec, szef KPRM i poseł PO.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową wyjaśnił, na czym dokładnie polega ten atak hakerski. – Poprzez dużą ilość wejść na stronę blokuje do niej dostęp, sprawia, że ona się zawiesza i nie może funkcjonować – dodał.

– Wyłączyliśmy prewencyjnie cały nasz serwer po to, żeby nie doszło do ewentualnie dalej idących szkód i w tej chwili pracujemy nad tym, żeby przywrócić pełną funkcjonalność. Tak, żeby strony mogły być znowu uruchomione – podkreślił Grabiec.

Przypomnijmy, że w kwietniu stacja RMF FM informowała o ataku na System Rejestrów Państwowych, który został odparty. Chodziło o atak DDoS (Distributed Denial of Service). Do akcji wkroczyła wtedy cyberpolicja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

"Nie potwierdzam skutecznego cyberataku, wystąpiły chwilowe przerwy w usłudze. Obecnie wszystkie usługi działają poprawnie" – podkreślał wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski.

Wtedy hakerzy mogli wybrać nieprzypadkowy moment, żeby spróbować sparaliżować pracę systemu. Środa 30 kwietnia była ostatnim dniem rozliczania PIT-ów czy składania wniosków w sprawie dodatku 800 plus.