Nawrocki chce zrobić testy na obecność narkotyków w organizmie. Zaprasza też Trzaskowskiego.
Nawrocki chce zrobić testy na obecność narkotyków w organizmie. Zaprasza też Trzaskowskiego. fot. Stach Antkowiak /REPORTER

Karol Nawrocki chce wykonać testy na obecność substancji, w tym narkotyków i zaprasza do tego również Rafała Trzaskowskiego. To pokłosie afery, jaką wywołał gest kandydata PiS z debaty prezydenckiej. Nawrocki w pewnym momencie na wizji coś "wziął". Wywołało to spekulacje na temat przyjmowania narkotyków. Sam zainteresowany najpierw tłumaczył, że była to guma. Okazało się, że to saszetka nikotynowa.

REKLAMA

Podczas debaty prezydenckiej, gdy Rafał Trzaskowski odpowiadał na jedno z pytań, Karol Nawrocki zakrył usta i nos jedną dłonią, a drugą przyłożył sobie coś do twarzy, jakby coś wciągał. Tajemniczy ruch szybko stał się przedmiotem spekulacji. Najpierw kandydat PiS kłamał, że była to guma do żucia. Potem wyszło na jaw, że kandydat PiS zażył... saszetkę nikotynową.

– Ja to nazywam gumą, są to woreczki nikotynowe – tłumaczył dzień później w wywiadzie z RMF FM. – Bardzo się cieszę, że wywołało to zainteresowanie opinii publicznej. Czytałem komentarze, które dotykały tego tematu. Chciałem zaprosić jutro, żeby wyjaśnić tę sytuację, Rafała Trzaskowskiego i naszych najbliższych współpracowników [...] Myślę, że dzisiaj opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jaki jest nasz stan zdrowia i jakie są substancje w naszych organizmach – stwierdził.

Nawrocki zaprasza Trzaskowskiego na testy

W dalszej części nawiązał do marszy, które obaj kandydaci przed wyborami prezydenckimi chcą zorganizować w stolicy. – Jutro z Rafałem Trzaskowskim będziemy w Warszawie, w związku z tym zapraszam Rafała Trzaskowskiego na testy na obecność substancji w naszych organizmach. W tym możemy zbadać, bo śledziłem tę dyskusję w mediach społecznościowych, czy są w naszych organizmach narkotyki – zaprosił Nawrocki.

Dopytywany przez Krzysztofa Ziemca, czy "to nie jest ośmieszanie kampanii wyborczej", tłumaczył, że "skoro ludzie się tym interesują, to warto ten temat skończyć". Na kolejne pytanie, czy kiedykolwiek "palił marihuanę", kandydat odpowiedział, że "nie ma takiej potrzeby". – Ja jestem uzależniony od endorfin po treningu sportowym – podsumował.

Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!