
Podczas konferencji prasowej Państwowej Komisji Wyborczej przewodniczący Sylwester Marciniak podał nowe oficjalne informacje odnośnie frekwencji podczas II tury wyborów prezydenckich. Na godzinę 17:00 wyniosła ona 54,91 proc.
Dla porównania, w I turze wyborów prezydenckich frekwencja o tej samej porze wyniosła 50,69 proc. Oznacza to wzrost o 4,22 pkt proc.
Szef PKW przekazał, że najwyższą frekwencję na godzinę 17 odnotowano w woj. mazowieckim: 58,51 proc. Na drugim miejscu uplasowała się Małopolska z wynikiem 57,23 proc. Kolejne jest woj. łódzkie (56,1 proc.).
Natomiast najniższą frekwencję do tej pory odnotowano w woj. opolskim: 48,05 proc. Dalej jest woj. warmińsko-mazurskie ( 50,77 proc.) oraz woj. lubuskie (51,83 proc.).
Najwyższą frekwencję do godziny 17:00 odnotowano w Warszawie. Wyniosła ona 61,45 proc. Na drugim miejscu jest Poznań z wynikiem 59,41 proc. Na trzeciej pozycji uplasował się Toruń (59,27 proc.).
Z kolei najniższą frekwencję zanotowano w Gdańsku – 54,63 proc. Tuż przed nim znalazł się Gorzów Wielkopolski (54,90 proc.), a dalej Białystok (55,64 proc.).
W skali całego kraju największe zaangażowanie wyborców zaobserwowano w Krynicy Morskiej (woj. pomorskie), gdzie do urn poszło 81,75 proc. uprawnionych. Najniższą frekwencję zanotowano natomiast w gminie Walce (woj. opolskie), gdzie głos oddało 36,40 proc. wyborców.
PKW podała najnowsze dane odnośnie frekwencji na godzinę 17:00
W mediach społecznościowych przed konferencją PKW pojawiły się już informacje odnośnie frekwencji w wybranych miastach na godzinę 17. Wśród nich można wymienić:
Tychy: 57,52 proc. (52,90 proc. w I turze o tej porze)
Giżycko: 53,34 proc. (50,37 proc. w I turze o tej porze)
Ciechocinek: 65,78 proc. (60,61 proc. w I turze o tej porze)
Piekary Śląskie: 53,74 proc. (47,12 proc. w I turze o tej porze)
Gdańsk: 54,63 proc. (53,03 proc. w I turze o tej porze)
Opole: 56,49 proc. (51,68 proc. w I turze o tej porze)
Jelenia Góra: 55,71 proc. (49,91 proc. w I turze o tej porze)
Sosnowiec: 54,98 proc. (50,13 proc. w I turze o tej porze)
W trakcie głosowania doszło jednak do tragedii. Podczas głosowania 75-letni mężczyzna zasłabł w lokalu wyborczym. Mimo podjętej reanimacji, nie udało się go uratować. Sylwester Marciniak przekazał więcej informacji w tej sprawie.
– Niestety mamy też tragiczne zdarzenie, ok. godz. 12:15 w Krakowie mężczyzna w wieku ok. 75 lat chcąc wziąć udział w głosowaniu, zasłabł. Przewrócił się w korytarzu, została udzielona mu pierwsza pomoc. W lokalu miał się znajdować ratownik, który przyszedł oddać głos. Komisja kontynuowała pracę, wybory odbywają się bez zakłóceń, niestety z informacji wynika, że mężczyzna zmarł – mówił przewodniczący PKW.
Zobacz także
