Polacy tylko czekali na tę promocję w McDonald's. Teraz ceny burgerów są do zniesienia

Media donoszą, że globalne obroty sieci McDonald’s znów zmalały w I kwartale tego roku. To już drugi spadek sprzedaży pod rząd. Pod koniec zeszłego roku odnotowano pierwszy i był to najgorszy wynik od 2020 roku (tylko w USA sprzedaż zmalała o 3,6 proc.), czyli kiedy zaczęła się pandemia.

Z drugiej strony mamy wzrosty: inflacji, konkurencji na rynku fast-foodów i ogólnie kosztów życia. Ceny w McDonald's też idą mocno w górę i niestety często przypominają obiady w klasycznych restauracjach.

Np. słynny burger Drwala ostatniej zimy kosztował ok. 25 zł, a jego następca, Maestro, prawie 30 zł. To cena samej kanapki. W zestawie z frytkami i piciem to już ponad 35 zł. Wybranie się więc całą rodziną do Maka to spory wydatek, ale nawet pójście tam solo może wielu osobo się nie opłacać.

Nowa promocja, która ruszyła 28 maja, to więc szansa dla McDonald's na przyciągnięcie stałych klientów, bo ceny nie są już tak zaporowe. Np. Big Mac kosztuje normalnie ok. 21 zł. Teraz można go kupić sporo taniej i to z dodatkowymi frytkami. Co jeszcze jest przecenione?

Do każdego z tych produktów dodawane są małe frytki robione z polskich ziemniaków w zakładzie w Lęborku. Nie jest to więc danie obiadowe, ale przekąska w cenie przystępniejszej niż zwykle.

Promocyjnych zestawów nie zamówimy z dostawą McDelivery. Nie jest za to potrzebny żaden kupon czy apka. Po prostu wystarczy tam przyjść i zamówić jedną z tych trzech rzeczy.

"Oferta promocyjna Hit Maka dostępna jest stacjonarnie w restauracjach McDonald’s w całej Polsce z wyłączeniem restauracji znajdujących się na terenie Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku" – czytamy w informacji prasowej.

Promocja Hit Maka będzie obowiązywać do 8 lipca 2025 roku.