Mińsk Mazowiecki. Podczas liczenia głosów doszło do zamiany wyników
Mińsk Mazowiecki. Podczas liczenia głosów doszło do zamiany wyników Fot. Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.pl

W komisji wyborczej nr 13 w Mińsku Mazowieckim doszło do skandalicznej pomyłki przy zliczaniu głosów. Jak poinformował w piątek magistrat, wyniki Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego zostały... przypadkowo zamienione. Sprawę zbadają śledczy.

REKLAMA

"Szanowni Mieszkańcy, podczas ustalania wyników głosowania w obwodowej komisji wyborczej nr 13 w Mińsku Mazowieckim doszło do poważnej pomyłki. W protokole wpisano błędne dane – wyniki dwóch kandydatów zostały odwrócone" – przekazał w piątek lokalny urząd miejski.

Zgodnie z rzeczywistym podliczeniem głosów:

  • Rafał Trzaskowski uzyskał 611 głosów (62,73 proc.),
  • Karol Tadeusz Nawrocki – 363 głosy (37,27 proc.).
  • "Przewodniczący komisji przyznał, że popełnił błąd przy wypełnianiu protokołu. Pozostali członkowie komisji (łącznie 9 osób) nie zgłosili nieprawidłowości. Sprawa może zostać przekazana do prokuratury" – poinformowano.

    Kolejne doniesienia o złym zliczeniu głosów

    "Uprzedzając pytania – Miasto Mińsk Mazowiecki nie odpowiada za skład ani pracę komisji wyborczych. Te pozostają pod nadzorem komisarza i urzędnika wyborczego, powoływanych przez Krajowe Biuro Wyborcze" – wskazano.

    "Miasto organizuje wybory wyłącznie od strony technicznej i logistycznej – udostępnia lokale, zapewnia wyposażenie oraz wsparcie administracyjne. Zależy nam na pełnej przejrzystości działań, dlatego informujemy o zaistniałej sytuacji niezwłocznie i z należytą dokładnością" – podsumowali urzędnicy.

    Już w czwartek w związku z drugą turą wyborów prezydenckich pojawiły się liczne doniesienia o możliwych nieprawidłowościach podczas liczenia głosów. W piątek w sprawie głos zabrał szef rządu.

    "Każdy zgłoszony przypadek nieprawidłowości w liczeniu głosów jest sprawdzany i analizowany. Ewentualne fałszerstwa są badane i będą ukarane. Protesty trafią do Sądu Najwyższego. Rozumiem emocje, ale zakładanie z góry, że wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu" – napisał w serwisie X premier Donald Tusk.

    "Jeśli widzicie nieprawidłowości – zgłaszajcie je na stronie http://protestwyborczy2025.pl/ a my zwrócimy się do Państwowej Komisji Wyborczej, aby każdy z tych przypadków wyjaśniła" – taki wpis dodała z kolei w czwartek szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego, Wioletta Paprocka.

    Poprocka wskazała też konkretne komisje, w których miało dojść do nieprawidłowości. Wśród nich wymieniła: komisję nr 35 w Tychach, komisję nr 25 w Grudziądzu, komisję nr 9 w Strzelcach Opolskich oraz komisję nr 95 w Krakowie.