Tusk wygadał się o zmianach w rządzie. Już wiadomo, kiedy rekonstrukcja

Premier Donald Tusk zapowiedział w swoim exposé, że zmiany w rządzie zajdą w lipcu. Wcześniej, jeszcze w czerwcu, Koalicja 15 października zyska rzecznika prasowego (jak pisaliśmy, poszukiwania nie są łatwe).

Przypomnijmy, że od 1,5 roku, czyli od samego początku, rząd Donalda Tuska powołany po wyborach w 2023 roku nie miał rzecznika. – Każdy błądzi, ja pewnie też pobłądziłem, sądząc, że prawda obroni się sama – przyznał Donald Tusk podczas exposé.

Właśnie rządowe problemy z komunikacją wewnętrzną i ze społeczeństwem były wskazywane jako wymagające natychmiastowej naprawy m.in. przez wiceministrę edukacji Joannę Muchę (Polska 2050) i przewodniczącą klubu Lewicy Annę Marię Żukowską, które rozmawiały z naTemat.

Mniejsi koalicjanci naciskają także na realizację obietnic wyborczych, z którymi partie wchodzące w skład ekipy rządowej szły do parlamentu w 2023 roku.

Rekonstrukcja rządu Koalicji 15 października ma polegać nie tylko na dymisji niektórych ministrów i powołaniu na ich miejsce innych osób. Donald Tusk podkreśla, że zmiany personalne to pochodna zmian w strukturze. – W rekonstrukcji rządu chodzi o zmianę niefunkcjonalnej struktury. Pojawią się nowe twarze – powiedział Donald Tusk.

Nieefektywną strukturę rządu – podkreślił premier w exposé – Koalicja 15 października odziedziczyła po PiS w warunkach, gdy prezydent Andrzej Duda maksymalnie opóźniał jego powstanie. Stąd, tłumaczył Tusk, natychmiastowe przejście do działania w zastanych ramach. Po 1,5 roku u władzy, stwierdził premier, nadszedł jednak czas by zreorganizować strukturę rządu.

Po swoim wystąpieniu w Sejmie Donald Tusk napisał na X: "Znam smak zwycięstwa, znam gorycz porażki, ale nie znam takiego słowa jak kapitulacja. Idziemy dalej!". Premier zakończył wpis ikonką polskiej flagi.