
Jeśli jesteś fanem serialu "Jak poznałem Waszą matkę" i jeszcze nie oglądałeś najnowszego odcinka, lepiej tego nie czytaj. Twórcy serialu przypadkiem ujawnili tożsamość tytułowej "matki", która nie była znana od ośmiu sezonów. Jak? Wrzucając jej zdjęcie na oficjalny fanpage serialu.
REKLAMA
"Jak poznałem Waszą matkę" to jeden z najpopularniejszych seriali. Fabuła jest prosta, choć ciągnie się niemiłosiernie. Główny bohater Ted Mosby opowiada dwójce swoich dzieci, jak… poznał ich matkę. Cofa się do przeszłości i przez osiem sezonów przytacza historie, które zbliżały bądź oddalały go od poznania swojej przyszłej żony. Cały myk polega na tym, że jej tożsamość jest ciągle nieznana.
Taka sytuacja ciągnie się już od 2005 roku, kiedy to serial miał swoją premierę. Końcówka każdego sezonu dawała fanom nadzieje na poznanie tajemnicy. Jednak ich ciekawość zaspokojono dopiero w ósmym, po ponad 180 odcinkach produkcji. Problem w tym, że ogromna część z nich nie dowiedziała się o tym z serialu. Jak to możliwe? Na oficjalnym fanpage'u serialu pojawiło się zdjęcie kobiety z podpisem "matka", które w ciągu kilku chwil zobaczyły 23 miliony fanów serialu na całym świecie.
I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w momencie wrzucania zdjęcia serial mogli zobaczyć tylko widzowie na terenie Stanów Zjednoczonych. Najnowszy i zarazem najważniejszy epizod nie miał wtedy jeszcze swojej premiery w Europie.
Zdjęcie zaczęło błyskawicznie rozchodzić się po sieci. Zebrało już ponad sto tysięcy "lajków", 25 tysięcy udostępnień i blisko 15 tysięcy komentarzy. Niestety te ostatnie nie są raczej przychylne. Internauci żalą się, że większość z nich nie widziała jeszcze ostatniego odcinka i pomstują na adminsitratorów fanpage'a za "spoilery".
