Trwa pościg za Tadeuszem Dudą.
Tadeusz Duda miał pojawić się w pobliżu zabudowań i uciec do lasu. Trwa pościg. Fot. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta / Policja

Już trzeci dzień w okolicy Starej Wsi pod Limanową w woj. małopolskim trwają poszukiwania 57-letniego Tadeusza Dudy. Mężczyzna miał zabić córkę i zięcia. Prawdopodobnie to on oddał minionej nocy strzał do policjantów, a na miejscu pojawił się ponownie w niedzielę rano.

REKLAMA

Nieustanne napięcie towarzyszy mieszkańcom Starej Wsi. Do niewielkiej miejscowości zjechały ogromne siły policji, w tym kontrterroryści i policjanci z psami. Dodatkowo w nocy z soboty na niedzielę mężczyzna podobny do Tadeusza Dudy oddał strzał w kierunku policjantów. Na miejscu pojawił się ponownie w niedzielę rano. Ruszył pościg.

Tadeusz Duda poszukiwany. Możliwe, że właśnie za nim policja ruszyła do lasu

W niedzielę rano małopolska policja poinformowała, że w sobotę ok. godziny 22:00 w pobliżu miejsca zamieszkania Tadeusza Dudy zauważono mężczyznę, który był do niego podobny. Kiedy policjanci wezwali go do zatrzymania, mężczyzna oddał strzał w ich kierunku, a następnie uciekł do lasu. Nie udało się go zatrzymać.

– Jest to miejsce, gdzie jest kilka domów. Miejsce otoczone lasem. Było to po godz. 22, ciemno, tych patroli rozlokowanych w różnych miejscach jest kilka. Funkcjonariusze przede wszystkim kładą nacisk na bezpieczeństwo mieszkańców, a także swoje – tłumaczyła na konferencji prasowej rzeczniczka miejscowej policji asp. szt. Jolanta Batko, pytana o to, dlaczego mężczyzny nie udało się zatrzymać.

Nowe informacje w tej sprawie pojawiły się w kolejnych godzinach. TVN24 poinformował w niedzielę, że mężczyzna podobny do Tadeusza Dudy został zauważony ok. godziny 8:00 rano w pobliżu zabudowań. Policjanci ruszyli za nim w pościg.

– W tym momencie mam informacje, że znowu został zauważony człowiek w rejonie zabudowań. Trwa akcja pościgowa – powiedziała dziennikarzom TVN24 rzeczniczka małopolskiej policji Katarzyna Cisło.

– Wrócił w rejon zabudowań w miejscowości Stara Wieś. Jak podejrzewamy, być może potrzebuje jedzenia, wody. Gdzieś cały czas nam się pojawia, ucieka w masyw leśny, który jako mieszkaniec tych terenów bardzo dobrze zna – dodała policjantka.

Tadeusz Duda żyje. Mieszkańcy mówią, dlaczego mógł dokonać zbrodni

Rzeczniczka małopolskiej policji podkreśliła także, że służby są niemalże pewne, że poszukiwany Tadeusz Duda żyje i ma przy sobie broń. Właśnie dlatego nikt nie powinien poszukiwać go na własną rękę. Choć o spokój w wiosce i wśród bliskich ofiar jest trudno.

Równocześnie mieszkańcy Starej Wsi rozmawiają o tym, dlaczego doszło do tej tragedii. Jak mówili w rozmowie z Onetem, podobno w czwartek 26 czerwca miała odbyć się rozprawa rozwodowa Tadeusza Dudy, podczas której członkowie rodziny zeznawali przeciwko niemu. Być może to skłoniło go do zbrodni.