
Po kilkugodzinnych rozmowach koalicyjnych premier Donald Tusk zabrał głos w mediach społecznościowych. Jego krótki wpis ma uspokoić nastroje wokół planowej rekonstrukcji rządu, ale nie zdradza żadnych konkretów. Rozmowy wciąż trwają.
"Jak widzicie, utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe, podobnie jak przebudowa rządu i uzgodnienie strategii, która pozwoli przejść do ofensywy po przegranej w wyborach prezydenckich. Wymaga oczywiście odwagi i lojalności. Mimo znanych Wam trudności, zrealizuję to zadanie" – napisał Donald Tusk na X w sobotę.
Co wiemy o rekonstrukcji rządu?
Przypomnijmy, że premier ogłosił niedawno, że rekonstrukcja rządu planowana jest na połowę lipca. Już wcześniej, w swoim wystąpieniu w Sejmie, zapowiedział, że dojdzie do zmian w składzie i strukturze Rady Ministrów. Zgodnie z nową zapowiedzią szefa rządu rekonstrukcja nastąpi jednak szybciej.
W zeszłym tygodniu lider Nowej Lewicy i koalicjant Tuska, Włodzimierz Czarzasty, był gościem programu "Gość Wydarzeń" w Polsat News. Podkreślił wtedy, że zmiany mogą objąć między innymi połączenie niektórych ministerstw. Wcześniej Donald Tusk zaznaczył, że planowane zmiany dotyczą głównie struktury rządu, a nie nazwisk. Zapowiedział przy tym, że mogą pojawić się "nowe twarze".
Jak ustalił Onet, rekonstrukcja ma objąć nawet połowę ministrów, a premier planuje również gruntowną zmianę podejścia do wyboru wiceministrów. W mediach od czasu do czasu pojawiają się też spekulacje, którzy ministrowie mogą pożegnać się ze swoimi stanowiskami. Wśród nich są doniesienia o możliwym następcy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Dodajmy, że w czwartek późnym wieczorem doszło do spotkania Szymona Hołowni, koalicjanta Donalda Tuska, z europosłem PiS Adamem Bielanem, prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i wicemarszałkiem Senatu Michałem Kamińskim. Informacja o nim pojawiła się w mediach w piątek, co wywołało burzę polityczną nie tylko w kręgach KO, ale również Polski 2050, własnej partii marszałka Sejmu.
Zobacz także
