
Dowództwo Operacyjne RSZ przekazało w środę, że podjęto decyzję o poderwaniu polskich myśliwców po ataku Rosji na Ukrainę. Około godziny 5:30 wydano kolejny komunikat, w którym przekazano, że myśliwce zostały zawrócone do baz.
Pierwszy komunikat został opublikowany w środę 9 lipca tuż po godzinie 3:00. Podano, że zw związku z atakiem Rosji na Ukrainę, "rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej".
Nocny atak Rosji na Ukrainę. Polskie wojsko poderwało myśliwce
Jak czytamy, zgodnie z procedurami uruchomione zostały wszystkie dostępne "siły i środki pozostające dyspozycji Dowódcy Operacyjnego RSZ, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości".
Podjęte działania mają na celu zapewnić bezpieczeństwo na terenach graniczących z Polską.
Dwie godziny później pojawił się kolejny komunikat. Z powodu zmniejszenia zagrożenia, "operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".
Poinformowano, że wojsko polskie na bieżąco monitoruje sytuację. Jest w stałej gotowości, by zapewnić bezpieczeństwo " polskiej przestrzeni powietrznej".
Zobacz także
