Przymusowe doprowadzenie Ziobry. Jest decyzja sejmowej komisji
Komisja sejmowa zdecydowała ws. Zbigniewa Ziobry Fot. Maciej Wasilewski / Agencja Wyborcza.pl

Zbigniew Ziobro w środę (23 lipca) stawił się na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, która zajęła się wnioskiem o jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Komisja ten wniosek przyjęła i teraz przedłoży go Sejmowi.

REKLAMA

Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych rozpatrzyła w środę wniosek o wyrażenie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

W głosowaniu na posiedzeniu komisji udział wzięło 16 posłów, 10 było "za", 6 "przeciw", nikt się nie wstrzymał. – Komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku – powiedział przewodniczący Jarosław Urbaniak (KO).

Spięcia podczas posiedzenia komisji

W trakcie posiedzenia posłowie odrzucili z kolei wniosek wiceprzewodniczącego Kazimierza Smolińskiego. Poseł PiS przekonywał, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie.

– Chciałem złożyć wniosek formalny, by komisja odrzuciła wniosek przedstawiony przez prokuratora generalnego, ponieważ został on złożony przez pana prokuratora, na skutek złożenia wniosku przez organ nieuprawniony, który z punktu widzenia prawa nie istnieje. Przypominam, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu tej komisji (ds. Pegasusa – przyp. red.) jest niezgodna z konstytucją. Już prokurator generalny powinien tego wniosku nie przyjąć – stwierdził Smoliński.

Przewodniczący Jarosław Urbaniak zarządził więc głosowanie, ale kazał wyjść z sali wszystkim spoza składu komisji. – Taką podjąłem decyzję, proszę opuścić salę. Od tego jest regulamin. Bardzo proszę opuścić salę – mówił stanowczo po licznych protestach uczestników posiedzenia. Ostatecznie wniosek Smolińskiego został odrzucony.

Później głos zabrała przewodnicząca komisji śledczej Magdalena Sroka. Oceniła, że "wielokrotne uchylanie się Ziobry przed stawieniem się na przesłuchanie nosi wszelkie znamiona uporczywej obstrukcji postępowania. – Jest to działanie świadome, mające na celu uniemożliwienie komisji wykonywania jej konstytucyjnych obowiązków – dodała.

Swój czas na przemowę miał też Ziobro. Podobnie, jak Smoliński twierdził, że "komisja śledcza ds. Pegasusa jest nielegalna, a bezprawiu nie należy ulegać". Nawiązał też do wydarzeń z końca stycznia tego roku, gdy został zatrzymany celem doprowadzenia przed oblicze komisji, a potem – jak mówił sam zainteresowany – "uniemożliwiano mu wyjście z sali".

– Jest to oczywiste przestępstwo kryminalne, za które w przyszłości będzie pani odpowiadać – mówił do Sroki. – To nie będą miłe chwile dla pani, ma pani pewien dystans czasowy do tego, ale to nastąpi – skwitował były minister sprawiedliwości.