
Jerzy Dziewulski nie żyje. Tę informację przekazała jego rodzina dziennikarzom Polsat News. Były policjant, antyterrorysta oraz poseł na Sejm miał 81 lat.
Jerzy Dziewulski zmarł w szpitalu MSWiA w Warszawie. Jak podaje stacja, w ostatnim czasie ciężko chorował. Wiadomość o śmierci potwierdził jego syn.
Przypomnijmy: Dziewulski trafił do milicji w 1966 roku, gdy ukończył służbę wojskową w stopniu sierżanta podchorążego. Pracował jako funkcjonariusz wydziału kryminalnego. Następnie został dowódcą jednostki terrorystycznej na lotnisku Warszawa-Okęcie. Kierował działaniami służb podczas kilkunastu prób porwań samolotów pasażerskich. W czasie tych akcji nie zginął żaden z pasażerów.
Jerzy Dziewulski: dowodził słynną operacją Most
Był także dowódcą słynnej operacji Most, która umożliwiła przerzut osób pochodzenia żydowskiego z krajów byłego ZSRR do Izraela. Przez lata zdobywał wiedzę m.in. podczas szkoleń w siłach specjalnych Izraela oraz instytucjach w USA, Francji czy Niemczech. W 1991 roku dołączył do Komendy Głównej Policji, z której odszedł siedem lat później w stopniu młodszego inspektora.
Po tym, jak skończył służbę, próbował sił w polityce. Na początku lat 90. dostał się do Sejmu z list Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. W kolejnych latach (93', 97', 01') także zostawał posłem. Był blisko związany z Aleksandrem Kwaśniewskim – odpowiadał za ochronę polityka, podczas jego kampanii wyborczej. Następnie Dziewulski został nieetatowym sekretarzem prezydenta, pełnił funkcję doradcy głowy państwa ds. bezpieczeństwa.
Do końca dzielił się wiedzą i doświadczeniem. Taka była nasza ostatnia rozmowa z Jerzym Dziewulskim.
Dodajmy, że Dziewulski jako konsultant brał udział w produkcji polskiego serialu kryminalnego "07 zgłoś się". Jako jedyny policjant w Polsce został trzykrotnie odznaczony Medalem za Ofiarność i Odwagę.
Zobacz także
