
Lecha Wałęsa nie powinien reagować na twierdzenia, że to nie on był przywódcą strajku w sierpniu 1980 roku - przekonywał Władysław Frasyniuk we wtorkowej "Kropce nad i". Jego zdaniem nawet Jarosław Kaczyński potwierdziłby dziś, że tak było przed trzydziestoma laty
REKLAMA
Goszcząc we wtorkowym programie "Kropka nad i" na antenie TVN24 były opozycjonista z czasów PRL przekonywał, że kolejne spory między legendami tamtego okresu tylko pomniejszają rangę właściwie jedynego polskiego powstania, które w XX wieku odniosło sukces. Powstania, dzięki któremu udało się obalić komunizm. W ocenie Władysława Frasyniuka, Henryka Krzywonos, Bogdan Borusewicz i Lech Wałęsa powinni mieć świadomość, że są postaciami posągowymi i nie ośmieszać swojej historii.
– Trudno mi to komentować. Lech Wałęsa jest bez wątpienia wybitną postacią, ale czasem plecie głupoty – mówił w rozmowie z Moniką Olejnik. I dodał, że w ostatnim sporze legend "Solidarności" mocno zawinili także Borusewicz i Krzywonos, którzy temat poszukiwania nowego przywódcy strajku w Stoczni Gdańskiej rozpoczęli. W ocenie gościa "Kropki nad i", marszałek Senatu powinien szybko uciąć spekulacje Henryki Krzywonos, ponieważ sam w jednej z książek napisał, iż przywódcą w sierpniu 80 był Wałęsa, a nie on.
Władysława Frasyniuka nie dziwi jednak już żadne kontrowersyjne zachowanie byłego prezydenta. – Ja współczuję Wałęsie, on od 30 lat jest samotnym człowiekiem – ocenił. I dodał, że na stan psychiczny legendy "Solidarności" muszą wpływać ciągłe oskarżenia o agenturalną przeszłość i problemy z mediami. Lech Wałęsa uważa bowiem, że dziennikarze jedynie go atakują. – On od 20 lat bije się z własnymi myślami. To przerażające, że osoba pokroju Piłsudskiego sama siebie niszczy – mówił Frasyniuk.
Jego zdaniem, Lech Wałęsa musi spróbować zrozumieć, że w sierpniu 1980 roku był tak samo ważny dla "Solidarności", jak każdy anonimowy robotnik, który strajkował w różnych zakładach w całej Polsce. – Lechu, uwierz w siebie. Uwierz w to, co zrobiłeś! – apelował Frasyniuk.
Wszystko o polityce w naTemat:
Czytaj także:
