Monika Olejnik zapytała byłego prezydenta, czy nie uważa, że taką postawą niszczy własną legendę. – Ja mam gdzieś moją legendę – denerwował się Wałęsa i zaznaczał, że nie zależy mu na własnej osobie, a na silnej Polsce. – Ja chcę, żebyśmy nie utrzymywali kłamców i łajdaków – podkreślił. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle spór między politykami się zakończy, bo Wałęsa Borusewicza przepraszać nie zamierza: – On ma mnie przeprosić, że pozwolił na kłamstwo, które nie służy Polsce.