Zatrzymanie "Wielkiego Bu". Ujawniono, jak udało się to zrobić
Zatrzymanie "Wielkiego Bu". Ujawniono, jak udało się to zrobić Fot. (Augustin-Foto) Jonas Augustin/Unsplash

Kilka dni temu w Niemczech policja zatrzymała Patryka M., ps. "Wielki Bu". Dziś wyszły na jaw kulisy tej akcji. Okazuje się, że niewiele brakowało, by "Wielki Bu" umknął przed karzącą ręką sprawiedliwości.

REKLAMA

"Dzisiaj o godz. 14:10 w Hamburgu zatrzymany został Patryk M., za którym był wydany Europejski Nakaz Aresztowania. Mężczyzna był poszukiwany do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie" – podała 12 września polska policja.

Zatrzymanie "Wielkiego Bu". Ujawniono, jak udało się to zrobić

"Zatrzymanie było możliwe dzięki działaniom funkcjonariuszy Wydziału Operacji Pościgowych CBŚP i współpracy z niemiecką policją. Do zatrzymania doszło na lotnisku, tuż przed planowanym odlotem Patryka M. do Zjednoczonych Emiratów Arabskich" – poinformowano.

Patryk M., poszukiwany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel narkotykami oraz kradzieże samochodów, przez dłuższy czas unikał wymiaru sprawiedliwości. Ostatnio przebywał m.in. w Dubaju, gdzie publikował zdjęcia i relacje w mediach społecznościowych, nie ukrywając swojego miejsca pobytu.

Według ustaleń Onetu, do zatrzymania "Wielki Bu", doszło w ostatnim możliwym momencie. Z informacji portalu wynika, że mężczyzna został namierzony tego samego dnia, w którym planował opuścić Niemcy.

Funkcjonariusze niemieckiej policji zatrzymali go na lotnisku w Hamburgu. Patryk M. zdążył już przejść kontrolę bezpieczeństwa i oczekiwał na wejście na pokład samolotu.

"Wielkiego Bu" czeka teraz ekstradycja

Jak informuje Onet, zatrzymany był zaskoczony interwencją. Prokuratura Generalna w Hamburgu potwierdziła, że mężczyzna przebywa obecnie w areszcie, gdzie czeka na rozpoczęcie procedury ekstradycyjnej.

Przypomnijmy, że "Wielki Bu" znał się z obecnym prezydentem i nawet pogratulował mu wygranej w wyborach. "Brawo Karol. Mamy nowego prezydenta. Idą zmiany na lepsze!" – napisał 6 sierpnia na relacji na Instagramie "Wielki Bu". "Fotka na najważniejszym polskim uniwersytecie. Mam nadzieję kumplu, że polityka cię nie zmieni!!" – dodał na kolejnej relacji, do której dołączył zdjęcie stadionu Lechii Gdańsk.

Karol Nawrocki tłumaczył jakiś czas temu znajomość z "Wielkim Bu" w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Jak twierdził, poznał go kilkanaście lat temu na sali bokserskiej.

– Był zawsze rzeczywiście wielki i silny, ja byłem bokserem w dobrej formie, więc kilka razy walczyliśmy ze sobą w formule sportowej: oficjalnie, na sali bokserskiej, w gronie wielu innych zawodników. Wiele lat się nie widzieliśmy, tak więc nie odniosę się do kwestii kryminalnych. Nie mam o nich pojęcia – stwierdził wówczas obecny prezydent.

Czytaj także: