Nowacka wbiła szpilę Nawrockiemu. "Gdybym chciała być złośliwa".
Nowacka wbiła szpilę Nawrockiemu. "Gdybym chciała być złośliwa". Fot. S. Kaminski / Agencja Wyborcza.pl; Fot. D. Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl. Montaż: naTemat.pl

Karol Nawrocki postanowił wypisać syna z lekcji edukacji zdrowotnej. Wówczas Barbara Nowacka szybko odpowiedziała w mediach społecznościowych. W nowym wywiadzie, ministra powróciła do tematu i wbiła szpilę prezydentowi.

REKLAMA

"Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody. Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku do kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja" – napisał.

Na ten wpis zareagowała ministra Barbara Nowacka: "Zanim się wypisze, zawetuje, podpisze lub oburzy, naprawdę, warto czytać dokumenty!".

Nowacka wbiła szpilę Nawrockiemu

Szefowa MEN w rozmowie z Onetem zaznaczyła, że "nie dziwi jej, że Karol Nawrocki dołączył do prawicowej nagonki". – Nie mam żalu, szkoda tylko, że skazuje swoje dziecko na niewiedzę. I szkoda, że nie przeczytał podstawy programowej tego przedmiotu – mówiła.

Prowadząca przytoczyła treść powyższego wpisu głowy państwa. Barbara Nowacka w odpowiedzi wskazała, że prezydent ujął to w "dość górnolotny sposób" i dodała:

"Gdybym chciała być złośliwa, powiedziałabym, że na tych lekcjach promuje się między innymi walkę z uzależnieniami, tak, choćby, w kontekście snusów".

W dalszej części ministra podkreśliła, że edukacja zdrowotna to bardzo potrzebny przedmiot, oparty na "świetnie napisanej podstawie programowej" stworzonej przez ekspertów i praktyków.

Pytana o reakcje Episkopatu, który od wielu miesięcy protestował przeciwko wprowadzeniu tego przedmiotu i zachęca rodziców do rezygnacji z zajęć, odpowiedziała:

"Episkopat powinien raczej zająć się masowymi rezygnacjami uczniów z lekcji religii, zamiast mścić się za zmniejszenie ich liczby".

Edukacja zdrowotna weszła do szkół od 1 września tego roku. Jednakże rodzic, który nie chce by jego dziecko uczestniczyło w tych zajęciach, musi złożyć do 25 września pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły.

Spór o edukację zdrowotną

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w poniedziałek podczas 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, kamery uchwyciły moment, gdy Karol Nawrocki wkłada do ust biały przedmiot. Był to najpewniej nikotynowy woreczek.

Podobna sytuacja miała miejsce w maju podczas debaty prezydenckiej, w której brał udział Nawrocki i Rafał Trzaskowski. Wtedy wielu osób spekulowało, że ówczesny kandydat PiS zażył snus.

Źródło: Onet