
Po wspólnym udziale prezydenta Karola Nawrockiego i szefa MSZ Radosława Sikorskiego w 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, pojawiły się pytania o relacje głowy państwa i ministra. W Nowym Jorku wyglądali na świetnie dogadanych, wcześniej wielokrotnie doszło do różnicy zdań. Tak Nawrocki odniósł się do sprawy.
Powodem poruszenia w mediach i wśród polityków jest zdjęcie, które Radosław Sikorski opublikował na platformie X. Przedstawia uśmiechniętych prezydenta Nawrockiego i ministra spraw zagranicznych w trakcie rozmowy. Jednak na linii MSZ-Pałac Prezydencki wielokrotnie doszło do zgrzytów.
Karol Nawrocki o relacji z Sikorskim
Karol Nawrocki podczas wizyty w Nowym Jorku został zapytany przez dziennikarzy o relacje z szefem MSZ. W odpowiedzi wskazał, że "wiele różni prezydenta i rząd" i dodał: – Natomiast odpowiedzialność, wspieranie naszych kandydatów na forum ONZ jest polityką państwa polskiego.
Zwrócił też uwagę, że "niesienie propaństwowej klasy realizowania zadań polskich na agendzie ONZ jest wspólnym, propaństwowym obowiązkiem i prezydenta Polski, i ministra spraw zagranicznych, i tak powinno zostać i tak powinno być zawsze".
Na koniec Nawrocki podkreślił, że "mimo różnic, jesteśmy w stanie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej". – Nasze spory zostawiamy na wewnętrzne dyskusje. Tutaj jednak chcieliśmy nawet jeśli w różnych emocjach, bo na pewno w moim wystąpieniu ministrowi Sikorskiemu nie wszystko się podobało, ale na arenie międzynarodowej chcieliśmy godnie reprezentować Polskę – powiedział.
Spory na linii MSZ-Pałac Prezydencki
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w ostatnich tygodniach rosło napięcie na linii MSZ-Pałac Prezydencki. W miniony weekend doszło do ostrej wymiany zdań między szefem Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP Marcinem Przydaczem i rzecznikiem MSZ Pawłem Wrońskim na platformie X.
Powodem był fakt, że Nawrocki i Sikorski nie podróżowali wspólnie do Nowego Jorku. Szef MSZ w niedzielnym wpisie zwrócił się do prezydenta: "Publiczne dezawuowanie przedstawiciela Polski w Waszyngtonie podczas podróży w USA jest nieprofesjonalne i szkodliwe. Niezależnie jak Pan zdecyduje, proszę Pana Prezydenta Karola Nawrockiego o przywoływanie swoich współpracowników do porządku".
Spięcia miały miejsce już wcześniej, o czym więcej można przeczytać tutaj.
Zobacz także
Źródło: Onet
