Człowiek Trumpa chwali Sikorskiego. "To, co powiedział, wydało mi się bardzo dobre"

W poniedziałek Radosław Sikorski reprezentował Polskę podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołanego na prośbę Estonii. Wicepremier i szef MSZ wygłosił mocne przemówienie i uderzył w Rosję.

Radosław Sikorski ostro skrytykował działania Putina. Podkreślił konieczność solidarności sojuszników i wysłania jasnego sygnału wobec agresywnych działań Moskwy.

W siedzibie ONZ kamery zarejestrowały rozmowę specjalnego wysłannika Donalda Trumpa ds. Ukrainy Keitha Kellogga z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem. Amerykański generał pochwalił wystąpienia Sikorskiego.

– To, co Sikorski powiedział wczoraj, również wydało mi się bardzo dobre – stwierdził Kellogg. Stubb zwrócił uwagę, że polski minister "nie był bardzo delikatny". Człowiek Trumpa przyznał mu rację i dodał: – Zachód będzie musiał się podjąć trudniejszej roli. Chodzi mi o to, że trzeba będzie wykazać się większym poziomem obaw w tej kwestii.

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, tak Radosław Sikorski zwrócił się do rosyjskich dyplomatów:

"Przedstawicielom Rosji powiem tylko tyle: my wiemy, że nie obchodzi was międzynarodowe prawo. Jesteście niezdolni do życia w pokoju z sąsiadami. Wasz obłąkany nacjonalizm zawiera żądzę dominacji, która nie ustąpi, dopóki nie uświadomicie sobie, że wiek imperiów minął, a wasze imperium nie zostanie nigdy odbudowane".

– Każde uderzenie drona w siły zbrojne Ukrainy, niech ich Bóg błogosławi, taki dzień wyłącznie przybliża. Wasza trzydniowa specjalna operacja wojskowa nie jest w stanie od 10 lat nawet zająć Donbasu. Ale potencjał dla kryminalnych, katastroficznych działań nadal istnieje – mówił Radosław Sikorski.

I kontynuował: "Nakazując mobilizację w 1914 roku, tak naprawdę doprowadziliście do rozpoczęcia I wojny światowej, która wykrwawiła Europę i doprowadziła do waszej bolszewickiej rewolucji. Podpisując pakt z Hitlerem, pomogliście w rozpętaniu II wojny światowej, najkrwawszej w historii. Sowietyzując Europę Środkową, doprowadziliście do wojny. Nie zaczynajcie kolejnej".

Na koniec szef MSZ wygłosił jasne stanowisko: "Jesteśmy pokojowymi krajami demokratycznymi, które starają się unikać aktywnego dołączenia do waszych planów podbicia Ukrainy. Ale nie damy się zastraszyć. Mam tylko jedną prośbę do rosyjskiego rządu. Jeżeli kolejna rakieta czy samolot wejdzie w naszą przestrzeń bez zezwolenia, celowo czy też przypadkiem i zostanie zestrzelony, a wrak spadnie na terytorium NATO, to proszę, nie przychodźcie do nas, żeby o to skamleć. Zostaliście ostrzeżeni".