
Zakaz sprzedaży alkoholu nocą obowiązuje w Krakowie od 1 lipca 2023. Tymczasem szef MSWiA powołując się na ten przykład, podważył skuteczność tego rozwiązania. TVN24 sprawdził, że Marcin Kierwiński nieco zmanipulował dane.
– Zakłócenia porządku i spokoju publicznego wzrosły o 3,2 procent w 2024 roku po wprowadzeniu (zakazu nocnej sprzedaży alkoholu-red.) – powiedział w piątek w TVN24 szef MSWiA Marcin Kierwiński.
– Jeżeli chodzi o oficjalny raport Straży Miejskiej w Krakowie, spożycie alkoholu w miejscach zabronionych wzrosło o 7,6 procent – wskazał. – Możemy patrzeć na statystyki, tylko patrzmy mądrze – dodał minister.
Zaskakujący opór Kierwińskiego. Statystyki nie takie, jak mówi minister
Stacja sprawdziła zatem dane, na które powołał się polityk. TVN24 podał, że choć rzeczywiście raporty tej formacji są publicznie dostępne i publikowane w internecie, przedstawione przez polityka informacje okazały się wybiórcze, a jedna ze statystyk została przeinaczona.
Z raportu za 2024 rok wynika, jak opisuje portal telewizji, że Straż Miejska w Krakowie odnotowała 10 493 zgłoszenia dotyczące spożywania alkoholu w miejscach zabronionych. Dla porównania, rok wcześniej było ich 9749, co oznacza wzrost o 7,6 proc. W przypadku zgłoszeń o zakłócanie porządku i spokoju publicznego, w 2024 roku odnotowano 5847 takich przypadków, podczas gdy w 2023 roku było ich 5667 (wzrost o 3,2 proc.).
Warto jednak podkreślić, że cytowane przez Kierwińskiego liczby dotyczą zgłoszeń, a nie stwierdzonych wykroczeń, co sugerował w swojej wypowiedzi. W rzeczywistości dane o wykroczeniach wyglądają inaczej: liczba stwierdzonych przypadków zakłócania porządku publicznego wzrosła o 1,4 proc. W tej kategorii mieszczą się jednak różne typy wykroczeń, nie tylko te związane z alkoholem – przeanalizował TVN24.
Walka o nocy zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie
Jeśli chodzi o konkretne naruszenia przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości (art. 43, dotyczący m.in. spożywania alkoholu w miejscach publicznych), to w 2024 roku ich liczba spadła o 3,2 proc. względem roku poprzedniego.
Co ważne, według raportu za 2023 rok, krakowska straż miejska otrzymała o 21,2 proc. więcej zgłoszeń o spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych niż rok wcześniej.
Dodajmy, że obecnie trwa walka o takie rozwiązanie w Warszawie. Radni stolicy zajęli się ostatnio projektami uchwał w sprawie nocnej prohibicji. Niewiele im się udało, gdyż przyjęli jedynie stanowisko dotyczące pilotażu w tej sprawie w dwóch dzielnicach. W czwartek prezydent Warszawy ogłosił, co dalej planuje w tej kwestii.
"Wczoraj na spotkaniu z radnymi i koleżankami i kolegami z Koalicji Obywatelskiej uzgodniliśmy, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady, na której przyjęta będzie uchwała ws. wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w pierwszych dwóch dzielnicach – Pradze Północ i Śródmieściu – od początku listopada" – napisał Trzaskowski.
"Wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji złożę jeszcze w tym tygodniu. Co najważniejsze, uzgodniliśmy także, że od 1 czerwca 2026 r. ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu obowiązywać będzie na terenie całego miasta stołecznego. Uchwałę w tej sprawie przedłożę Radzie wiosną przyszłego roku" – ogłosił.
Zobacz także
