W Izraelu zaskoczeni nowym oświadczeniem Trumpa.
W Izraelu zaskoczeni nowym oświadczeniem Trumpa. Fot. White House

Donald Trump opublikował w nocy wideo-oświadczenie. Stwierdził w nim, że "jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia pokoju na Bliskim Wschodzie". Wcześniej Hamas zaakceptował, ale tylko niektóre punkty planu pokojowego. W Izraelu są zaskoczeni pozytywnym stanowiskiem prezydenta USA.

REKLAMA

Przypomnijmy, że pod koniec września Donald Trump razem z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu ogłosił 20-punktowy plan zawarcia pokoju z Hamasem. Porozumienie zakładało m.in. zakończenie wojny, uwolnienie zakładników (20 osób ma nadal żyć) oraz plan odbudowy zniszczonej Gazy.

Po kilku dniach oczekiwania na odpowiedź prezydent USA postawił organizacji terrorystycznej ultimatum. Zapowiedział, że jeśli do niedzieli organizacja nie zgodzi się na przedstawioną propozycję, "rozpęta się piekło, jakiego świat jeszcze nie widział".

Trump wydał nocne oświadczenie. W Izraelu są zaskoczeni jego słowami

W piątek późnym wieczorem Hamas poinformował o zaakceptowaniu niektórych punktów pokojowych w tym uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, ale inne uznał za "wymagające dalszych ustaleń".

Trump zareagował na to mocno entuzjastycznie. Stwierdził, że z "oświadczenia Hamasu wynika, iż jest on gotowy na długotrwały pokój". – Jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia pokoju na Bliskim Wschodzie (...) To wielki dzień. Tak wiele osób mocno o to walczyło – mówił w opublikowanym nagraniu, dziękując za pomoc Katarowi, Turcji, Arabii Saudyjskiej, Egiptowi, Jordanii i wielu innym.

– Zobaczymy, jak to wszystko wyjdzie. Musimy otrzymać ostateczne, niepodlegające zmianie słowo – powiedział w dalszej części i dodał, że "z niecierpliwością czeka na powrót zakładników do domu". Ponadto amerykański przywódca wezwał Izrael do natychmiastowego zaprzestania bombardowania Strefy Gazy.

Premier Izraela zaraz po reakcji Hamasu zwołał specjalną naradę. Jak wynika z relacji podawanych na tamtejszym Kanale 12, Binjamin Netanjahu uznał to stanowisko organizacji za faktyczne odrzucenie propozycji pokojowych Trumpa.

Netanjahu był zaskoczony reakcją Trumpa – przekazał stacji jeden z urzędników. Premier miał też podkreślić, że "potrzebna jest koordynacja odpowiedzi na stanowisko Hamasu z USA", tak aby "reakcja palestyńskiej organizacji nie została przedstawiona jako zgoda na plan Trumpa".

Urzędnicy izraelscy, zajmujący się negocjacjami, mieli uznać ostatnią wiadomość od Hamasu za "pozytywną" oraz "taką, która może pomóc w osiągnięciu porozumienia", ale na razie to porozumienie nie zostało zawarte.

W sobotni poranek "Times of Israel" podał, że po żądaniach Trumpa żołnierze "przechodzą na działania wyłącznie obronne w Strefie Gazy". Wojsko ma się też przygotowywać do wdrożenia pierwszego etapu planu prezydenta USA i uwolnienia zakładników.

Ponadto izraelski dziennik poinformował, że "w najbliższych dniach ma dojść do negocjacji w Egipcie", w których "weźmie udział Steve Witkoff" – specjalny przedstawiciel Trumpa ds. Bliskiego Wschodu.