
Komisja śledcza ds. Pegasusa złożyła w środę zawiadomienie o prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry. O zarzutach dla byłego ministra sprawiedliwości poinformowała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.
W środę 8 października członkowie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, poinformowali, że złożyli do prokuratury zawiadomienie w sprawie Zbigniewa Ziobry.
Jest zawiadomienie komisji śledczej ws. Ziobry
– Pomimo iż służby w Polsce ostrzegały przed niebezpieczeństwem związanym z możliwością wypływania danych pozyskanych przy pomocy tego narzędzia, Zbigniew Ziobro podjął decyzję o przekazaniu środków celem nabycia Pegasusa, umożliwiając pozyskanie materiałów przez obce służby. W tym wypadku przez Izrael – mówiła przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.
Dodała, że "dziś skończyły się czasy bezkarności". Według wnioskodawców, były minister rządu PiS miał popełnić dwa przestępstwa w związku z zakupem oprogramowania Pegasus.
– Chciał mieć bata na niezawisłych sędziów, opozycję, niezależnych dziennikarzy – tak mówił o Ziobrze wiceszef komisji Tomasz Trela. – Liczymy, że na bazie naszych materiałów, w tym ostatniego przesłuchania Zbigniewa Ziobry (...), prokuratura szybko zajmie się sprawą – kontynuował.
Poseł KO Witold Zembaczyński wyjaśnił, że Zbigniewowi Ziobrze może grozić kara nawet 15 lat więzienia za m.in. przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków – Liczymy na szybkie wszczęcie sprawy, bo Ziobro będzie w dalszym ciągu mataczył (...), a także według mojego przeczucia może on uciec na stałe za granicę – powiedział.
Zbigniew Ziobro przed komisją ds. Pegasusa
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Zbigniew Ziobro w poniedziałek 29 września został doprowadzony przed sejmową komisję w sprawie oprogramowania Pegasus. Były szef MS przyznał, że "miał wiedzę na temat stosowania w sprawie byłego ministra transportu Sławomira Nowaka oprogramowania Pegasus".
– 20 lipca 2020 r. został zatrzymany Sławomir Nowak z podejrzeniami o korupcję, zorganizowania grupy mafijnej w skali międzynarodowej (...) Pegasus był skutecznym narzędziem wykrycia wielkiej korupcji człowieka, bliskiego współpracownika Donalda Tuska, przyjaciela od lat, który stworzył zorganizowaną grupę przestępczą o skali międzynarodowej. (...) I dzięki temu, że był Pegasus, udało się dużo faktów w tej sprawie ustalić – mówił.
– Dla takich właśnie spraw został zakupiony Pegasus, a ja jako minister sprawiedliwości miałem w tym swój udział, do czego się przyznaję. I z tego jestem rad, że to zrobiłem i zrobiłbym to po raz kolejny – oświadczył.
Zobacz także
