Finał "Stranger Things" miał być długi jak film. Wiemy już, ile czasu spędzimy przed telewizorem

Po 9 latach od premiery pierwszego sezonu pożegnamy się z nostalgicznym serialem "Stranger Things", który stał się sztandarową produkcją serwisu streamingowego Netflix, bijąc rekordy oglądalności. 5. sezon został podzielony na trzy części – premiera pierwszej odbędzie się 27 listopada, druga trafi do serwisu Netflix 26 grudnia, a wielki finał obejrzymy 1 stycznia 2026 roku.

W finałowym sezonie serialu Matta i Rossa Dufferów władze Hawkins wprowadzają kwarantannę, na ulice wychodzą żołnierze, a obdarzona telekinezą Jedenastka musi się ukrywać. Dziewczyna, którą przez większość życia więziono w pobliskim laboratorium rządowym, zamierza wszystko naprawić i uratować swoich przyjaciół przed ukrywającym się w cieniu bezwzględnym Vecną (znanym też jako Jedynka lub Henry Creel).

Na ekran powrócą Millie Bobby Brown ("Enola Holmes"), Finn Wolfhard ("To"), Winona Ryder ("Sok z żuka"), David Harbour ("Thunderbolts") i Sadie Sink ("Wieloryb") oraz Jamie Campbell Bower ("Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street").

Przypomnijmy, że zanim Netflix opublikował oficjalną zapowiedź finałowej odsłony "Stranger Things", pojawiły się głosy, że ostatnie odcinki produkcji będą tak długie jak pełnometrażowe filmy. Maya Hawke, która gra w "Stranger Things" Robin Buckley, podzieliła się taką informacją w podcaście "Podcrushed" prowadzonym przez Penna Badgleya ("Ty" i "Plotkara").

– Robimy w zasadzie osiem filmów. Odcinki są bardzo długie – stwierdziła córka Ethana Hawke'a i Umy Thurman. Dodajmy, że w przeciekach też sugerowano, że odcinki będą niesamowicie długie.

Teraz twórcy potwierdzili dokładny czas trwania odcinków pierwszej części 5. sezonu. Pierwszy odcinek ma długość 1 godz. 8 minut, drugi odcinek – 54 minut, trzeci odcinek – 1 godz. 6 minut, czwarty odcinek – 1 godz. 23 minut. Możliwe, że kolejne rozdziały finałowej odsłony będą zdecydowanie dłuższe.