
Jeśli wierzyć polskim partiom politycznym, za likwidacją abonamentu RTV są wszyscy. PiS zamierzał go znieść, ale przez 8 lat jakoś zabrakło sprawczości. Nie chce go też Konfederacja ani obecna koalicja rządząca. Efekt jest taki, że abonament ma się świetnie, a opłatę znowu podniesiono. Oto ile teraz każą nam płacić.
Temat likwidacji abonamentu RTV pojawia się najczęściej przed wyborami albo tuż po nich. Potem temat zamiera, a opłaty rosną. Rośnie też irytacja społeczeństwa, które po prostu przestaje płacić, zaś problem pęcznieje.
Mało kto płaci abonament RTV
Dziś abonament RTV płaci mniej więcej jedna trzecia osób i firm, które powinny to robić. Przelewy do Poczty Polskiej robi ok. 700 tysięcy podmiotów. Dwie trzecie osób i firm po prostu unika tematu abonamentu.
Poczta Polska, zobowiązana do zbierania opłat abonamentowych, często podkreśla, że wysyła w Polskę kontrolerów. Że mogą oni sprawdzić, czy osoba niepłacąca nie ma przypadkiem telewizora, że mogą karać. Kara za posiadanie niezarejestrowanego odbiornika to 30-krotność miesięcznej opłaty abonamentowej. W 2025 roku może to być nawet 819 zł, a od przyszłego roku mandat wzrośnie do 915 zł. Trzeba też uregulować stwierdzone zaległości, więc kara może być dużo wyższa.
Prawda jest jednak taka, że nikt nie ma obowiązku wpuszczania kontrolera do domu. Można mu więc grzecznie podziękować za wizytę, powiedzieć, że się nie ma telewizora i pożegnać. Kontrolerzy potrafią też robić zdjęcia samochodowych radyjek. To jednak wszystko, bo nikt nie ma obowiązku wpuszczania ich do auta. A kontroler musiałby udowodnić, że radio jest sprawne i gotowe od odbioru sygnału. Koło się zamyka.
A jak ktoś płacił abonament i nie chce już tego robić, może podczas jednej wizyty na poczcie wyrejestrować swój odbiornik. Można to też zrobić listownie. Nikt nie sprawdzi, czy faktycznie telewizor mamy, czy nie.
Ale abonament trwa
W 2026 roku nadal będziemy musieli go płacić i to więcej niż w tym roku.
Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji opublikowała rozporządzenie, w którym określiła stawki za abonament radiowo-telewizyjny w przyszłym roku. Wynoszą one:
Stawki są niższe, jeśli zapłacimy kwotę za cały kwartał lub rok z góry. Przy okazji warto też pamiętać, że część osób jest zwolniona z opłaty. Są to:
W przyszłości być może któryś rząd w końcu zdecyduje się na likwidację abonamentu RTV. Wtedy zastąpiłaby go prawdopodobnie powszechna opłata audiowizualna, ale o wiele niższa od obecnego abonamentu. Teraz TVP i Polskie Radio są i tak dotowane z budżetu państwa. Tylko w tym roku ma do nich trafić odpowiednio 1,595 mld zł oraz 208,39 mln zł.
Zobacz także
