Maria Zacharowa zareagowała na nowe sankcje wobec Rosji.
Maria Zacharowa zareagowała na nowe sankcje wobec Rosji. Fot. public domain / wikimedia // Montaż: naTemat.pl

Rosja doigrała się po ciągłych atakach na Ukrainę. Kraje Uni Europejskiej oraz USA wprowadziły kolejne sankcje wobec kraju Władimira Putina. Widać, że na Kremlu musiało ich to zaboleć. Tak zareagowali na nowe postanowienia Wspólnoty i Donalda Trumpa.

REKLAMA

Po nałożeniu sankcji głos zabrała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rosji Maria Zacharowa. Ten krok krajów członkowskich UE i USA nazwała "pełnym mroku" i stwierdziła, że to realizacja "filozofii w stylu: na złość babci odmrożę sobie uszy".

Kreml reaguje na sankcje UE i USA

Polityczka przekonywała, że "Europa stawia sobie za cel wyrządzenie maksymalnych szkód rosyjskiemu sektorowi energetycznemu, nie licząc się z konsekwencjami dla siebie i świata", tym samym "nakłada na siebie kajdany" i "działa w stanie zombie". – Nasz kraj wypracował sobie silną odporność na zachodnie ograniczenia – mówiła, cytowana m.in. przez themoscowtimes.com.

Przypomnijmy, że w środowy wieczór kraje UE zatwierdziły 19. pakiet sankcji przeciwko Rosji. Mowa w nim o zakazie importu rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego od 2027 roku. Ponadto w pakiecie znalazło się także objęcie Rosnieftu i Gazprom Nieftu zakazem transakcji oraz sankcje na kolejne statki z tzw. rosyjskiej floty cieni, wykorzystywanej do obchodzenia zakazów.

Nowy pakiet wprowadza też ograniczenia w podróżowaniu dla rosyjskich dyplomatów i blokady na transakcje w kryptowalutach. Obostrzeniami objęte zostaną kolejne banki w Rosji i krajach trzecich. USA także w końcu zareagowała na brak chęci Putina do zakończenia wojny w Ukrainie. Sekretarz skarbu Scott Bessent ogłosił wprowadzenie sankcji na dwa rosyjskie koncerny paliwowo-energetyczne. Chodzi o Rossnieft i Łukoil.

Ten ruch Stanów też nie zachwycił Zacharowej, wręcz przeciwnie. Nazwała go "całkowicie nieproduktywnym sygnałem" i dodała, że ogłoszone przez Rosję cele tzw. "specjalnej operacji wojskowej" pozostają niezmienne i stanowią punkt wyjścia w dialogu z USA i innymi państwami w sprawie "uregulowania" konfliktu w Ukrainie.