"Druga Furioza" podbija świat. Zajęła wysokie miejsce w rankingu Netflix
"Druga Furioza" zajęła 2. miejsce w globalnym rankingu nieanglojęzycznych filmów Netfliksa Fot. materiał prasowy / Netflix

W minionym tygodniu "Druga Furioza" trafiła na platformę Netflix, gdzie momentalnie stała się hitem. Sequel filmu o kibolach spodobał się nie tylko Polakom. Dramat sensacyjny z Mateuszem Damięckim zajął wysokie miejsce w globalnym zestawieniu.

REKLAMA

"Druga Furioza" w reżyserii Cypriana T. Olenckiego ("Prosta sprawa") opowiada o Goldenie, który po morderstwie lidera Furiozy zostaje szefem gangu chuliganów. Grupa zamierza "rozwinąć skrzydła" poza granicami Polski. "Brutalne rządy Goldena zwracają jednak uwagę zarówno organów ścigania, jak i rywalizujących frakcji chuligańskich. Brutalna rywalizacja zagraża rozbiciem jego imperium" – czytamy w opisie fabuły.

"Druga Furioza" podbija światowy ranking serwisu Netflix

Dzieło Cypriana T. Olenckiego zajęło 2. miejsce w globalnym rankingu nieanglojęzycznych produkcji giganta streamingu. W zestawieniu serwisu Netflix "Drugą Furiozę" wyprzedził brazylijski dramat pod tytułem "Caramelo" w reżyserii Diega Freitasa.

W tyle za rodzimą produkcją znalazł się m.in. indyjski film akcji "War 2" i hiszpański thriller "She Walks in Darkness".

Przypomnijmy, że w sequelu "Furiozy" z 2021 roku wystąpili Mateusz Damięcki ("Kochaj i tańcz"), Mateusz Banasiuk ("Płynące wieżowce"), Weronika Książkiewicz ("Planeta Singli"), Łukasz Simlat ("Amok"), Konrad Eleryk ("Idź przodem, bracie"), Cezary Łukaszewicz ("Chłopi") i Szymon Bobrowski ("Krew z krwi").

"'Druga Furioza' miała być mocnym powrotem do świata kibolskiego półświatka. Owszem, Cyprian T. Olencki znów pokazuje, że potrafi kręcić dynamiczne kino akcji, ale tym razem zabrakło świeżości i pomysłu. Zamiast sequela dostaliśmy film, który wygląda jak zlepek usuniętych scen z pierwszej części" – napisała w recenzji Ola Gersz z Działu Kultura w naTemat.