
To jeden z najrzadszych widoków, jakie może zaoferować Wszechświat. NASA opublikowała właśnie nowe zdjęcia komety międzygwiezdnej 3I/ATLAS – obiektu, który przybył do nas spoza Układu Słonecznego. Dane pokazują coś więcej, niż tylko jasny obłok gazu i ogon – widać wodę, dwutlenek węgla, a nawet ślady niklu.
Po wielu miesiącach spekulacji NASA oficjalnie potwierdziła: 3I/ATLAS to kometa, a nie statek obcych, choć nie brakuje teorii, które próbują to podważyć. Wiadomo już jednak, że obiekt zachowuje się jak klasyczna kometa – z jądrem, komą i ogonem – tyle że przybył spoza naszego układu planetarnego. Jest dopiero trzecim znanym ciałem niebieskim o pochodzeniu międzygwiezdnym, jakie udało się zaobserwować z Ziemi.
– Wykorzystaliśmy nasze instrumenty naukowe nawet w stopniu wykraczającym poza ich normalne możliwości, aby móc uchwycić ten niesamowity widok na tego międzygwiezdnego podróżnika – powiedziała Nicky Fox, zastępca administratora w Dyrekcji Misji Naukowych NASA, podczas konferencji prasowej w środę.
Nowe zdjęcia z całego Układu Słonecznego
Obserwacje 3I/ATLAS prowadzi obecnie aż 15 różnych misji NASA, w tym: Wielki Teleskop Jamesa Webba, Mars Reconnaissance Orbiter, łazik Perseverance, sonda Lucy, MAVEN, Psyche, Swift, Hubble, TESS i Parker Solar Probe. Tak kompleksowej kampanii fotograficznej jeszcze nie było. Dzięki rozproszeniu sond NASA mogła uchwycić kometę z wielu kątów – w podczerwieni, świetle widzialnym i ultrafiolecie.
Dzięki Mars Reconnaissance Orbiter udało się zobaczyć 3I/ATLAS z odległości zaledwie 31 mln km. Łazik Perseverance dostarczył zdjęcia komy z Jezero Crater. Najwięcej emocji wywołały jednak dane z JWST i SPHEREx. Teleskopy te wykryły wodę i dwutlenek węgla w jądrze komety. Co ciekawe, gazu jest znacznie więcej niż pary wodnej, co odróżnia 3I/ATLAS od komet naszego Układu.
Obłoki niklu i niezwykła trajektoria
Wcześniejsze obserwacje z września i października pokazały też nietypowe zjawiska: pojaśnienie komety przy zbliżeniu do Słońca i nietypowy skład chemiczny otoczki – pojawił się nikiel, i to w ilościach większych niż żelazo. To może świadczyć o unikalnym składzie pierwotnym tego ciała niebieskiego i jego pochodzeniu z bardzo starego układu gwiezdnego, być może starszego, niż nasz.
Zdaniem badaczy, kometa 3I/ATLAS jest doskonałą okazją do porównań i analiz. Dzięki niej możemy zestawić pył i gaz z obcych układów z tym, co znamy z Ziemi. Sonda Lucy uchwyciła ogon komety z odległości 64 mln kilometrów, a sonda MAVEN wykryła otoczkę z atomami wodoru, uwalnianymi z lodu wodnego pod wpływem promieniowania słonecznego.
– Wygląda i zachowuje się jak kometa, a wszystkie dowody wskazują, że to kometa. Ten obiekt pochodzi spoza Układu Słonecznego, co czyni go fascynującym, ekscytującym i niezwykle ważnym z naukowego punktu widzenia – powiedział zastępca administratora NASA, Amit Kshatriya, podczas konferencji prasowej.
Dzięki 3I/ATLAS naukowcy po raz pierwszy mogą przyjrzeć się w praktyce, jak materia z obcego układu planetarnego reaguje na warunki panujące w naszym. To wyjątkowe kosmiczne laboratorium, które pozwala testować hipotezy dotyczące formowania się komet i ich ewolucji pod wpływem Słońca.
Obserwacje emisji dwutlenku węgla, pary wodnej i śladów metali ciężkich umożliwiają porównanie składów chemicznych i mechanizmów sublimacji z tymi, które znamy z "naszych" komet. To nie tylko unikalny spektakl, ale także szansa na lepsze zrozumienie, jak powstają i przemieszczają się obiekty w skali galaktycznej.
Zapis całej konferencji NASA można obejrzeć poniżej:
Zobacz także
