
Podróże samolotami bywają wyzwaniem. Szukanie rozrywki podczas lotu do Tajlandii, Japonii czy USA bywa istną katorgą, bo wszystko szybko się nudzi, a do pokonania są tysiące kilometrów. Dlatego podpowiem wam, jak sama radzę sobie z nudą w samolocie.
Samoloty coraz częściej mają dostęp do rozrywki pokładowej. Ale ile można oglądać filmy i seriale, zwłaszcza na telefonie, bo np. Air Arabia nie ma ekranów w fotelach. Dlatego tak ważne jest, aby zapewnić sobie wiele zajęć na czas podróży i zadbać o wygodę.
Bez tych rzeczy nie wsiadam do samolotu
Na liście moich "samolotowych niezbędników" na pewno są słuchawki. Na pokład nie wsiadam też bez czegoś do czytania. Ponieważ zawsze drzemię podczas lotu, często mam przy sobie dmuchaną poduszkę, a także opaskę na oczy.
Jednak podczas lotu do Tajlandii wszystko to zawiodło, a "zabijaczem czasu" został atrybut każdej babci. Jeśli jesteście ciekawi, co zabieram do samolotu i jak to pakuję, zapraszam na najnowszy odcinek podcastu "kierunek:PODRÓŻE" na YouTubie.
Zobacz także
