Waldemar Buda
Zamieszanie wokół Waldemara Budy. Fot. X / PiS

Waldemar Buda pojawił się w centrum medialnego zamieszania. Przez to, że wziął udział w Igrzyskach Wolności, miał mieć spore problemy. Pojawiło się nawet pismo w sprawie jego zawieszenia w PiS. Aż tu nagle głos zabrał rzecznik partii i nastąpił zwrot akcji. To w innej sprawie mieli być na niego źli przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy.

REKLAMA

Pod koniec października w Łodzi odbyło się wydarzenie pod nazwą Igrzyska Wolności. Wśród uczestników znaleźli się m.in. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek i minister finansów Andrzej Domański. W dyskusji ws. polityki migracyjnej wziął także udział europoseł PiS Waldemar Buda.

Wywołało to niemałe zamieszanie. Radny Piotr Cieplucha w rozmowie z Radiem Łódź stwierdził nawet, że to skandal, bo – jego zdaniem – Buda w ten sposób legitymizuje obecny obóz władzy.

Buda na Igrzyskach Wolności wśród przedstawicieli rządu. W PiS zawrzało

Sam zainteresowany w odpowiedzi przekonywał, że swój udział konsultował z samym Jarosławem Kaczyńskim. Łódzka rozgłośnia dowiedziała się jednak nieoficjalnie, że Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, gdy usłyszała, jak tłumaczył się Buda, miała złożyć wniosek o zawieszenie europosła w partii. Z jej relacji wynikało bowiem, że polityk ponoć wcale nie rozmawiał o tym z prezesem.

Sam Buda podgrzał atmosferę nowym wpisem w mediach społecznościowych wpis. "Do końca dnia poinformuję o mojej decyzji. Stay tuned" – napisał na platformie X.

Z kolei portal WP w podobnym czasie ustalił, że wniosek lokalnych struktur PiS ws. Budy dotyczy tak naprawdę "nieopłacania składek członkowskich". "Buda zalega nawet ze 100 tysiącami złotych. (...) I to budzi oburzenie w centrali PiS" – czytamy.

Bochenek dementuje wieści o zawieszeniu, ale...

Sprawa nabrała takiego rozgłosu, że musiał ją tłumaczyć rzecznik PiS. Rafał Bochenek w poście na platformie X zaznaczył, że "rewelacje dotyczące Waldemara Budy, jakoby jego sprawa miała dotyczyć udziału w Igrzyskach Wolności, to oczywista nieprawda".

"Wniosek, który wpłynął do centrali PiS ze struktur lokalnych partii, dotyczy braku regulowania składek i związanych z tym zaległości – co szczególnie dziwi w przypadku europosła" – dodał i zapewnił, że "decyzja o zawieszeniu Waldemara Budy nie zapadła i nie jest rozważana".

Na to zareagował Buda. "Decyzja nie zapadła i nie jest rozważana. Krótko i na temat" – podkreślił. Polityk nie został więc zawieszony w PiS, ale jak potoczą się jego sprawy związane z zaległościami, o tym przekonamy się pewnie niebawem.