
Telewizja Polska ogłosiła, że międzynarodową gwiazdą Sylwestra z Dwójką będzie Sting. Co ciekawe, legendarny wokalista już kiedyś dostał zaproszenie od publicznego nadawcy, aby wystąpić na jednej z imprez, ale wówczas odmówił.
TVP szykuje się do spektakularnego wydarzenia w Katowicach. Już wcześniej zapowiedziano, że gwiazdami sylwestrowego wieczoru będą: Maryla Rodowicz, Justyna Steczkowska, Kuba Badach i Margaret.
Sting wystąpi na sylwestrze TVP
Teraz okazuje się, że grono artystów, którzy mają uświetnić to show, powiększa się. Na instagramowym profilu publicznego nadawcy pojawił się oficjalny komunikat o tym, że Sting wystąpi przed katowickim Spodkiem 31 grudnia. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", piosenkarz zaśpiewa pięć swoich największych przebojów, m.in.: "English man in New York", "Shape of My Heart oraz "Every Breath You Take".
Internauci w komentarzach zareagowali mocno entuzjastycznie na te wieści.
Sting już kiedyś miał zaśpiewać w TVP...
Po tym ogłoszeniu przypomniano także, że Sting miał wystąpić w Polsce już w 2022 roku na gali rozdania Wiktorów. Polscy artyści jednak bojkotowali to wydarzenie i apelowali do artysty, aby ten nie brał udziału w wydarzeniu, organizowanym przez Telewizję Polską, kierowaną wówczas jeszcze przez Jacka Kurskiego.
Na facebookowym profilu Mariusza Szczygła mogliśmy przeczytać specjalny list: "Drogi Panie Sting, prawdopodobnie nie wie Pan, że występując na Gali Wiktory TVP, autoryzuje i uwiarygadnia Pan telewizję, która nie ma nic wspólnego z demokratycznymi wolnymi mediami".
"To właśnie ta telewizja popiera odebranie praw polskim kobietom i osobom LGBT. Wielu prawników śledzi ten język nienawiści, ponieważ po upadku aktualnej władzy, ludzie tworzący tę telewizję, zostaną pozwani przed sądy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zawłaszczył publiczną telewizję i sprowadził jej programy informacyjne do roli urzędowej tablicy ogłoszeń" – tłumaczył Szczygieł.
Ponadto Maciej Stuhr, który był nominowany do Wiktora w kategorii aktor roku, zapowiedział, że nie pojawi się na uroczystości. "Nawet gdyby mój ukochany Sting śpiewałby mi przez godzinę prosto do ucha, to nie mógłbym z czystym sumieniem pojawić się na imprezce stacji, która sieje nienawiść, dzieli społeczeństwo, okłamuje każdego dnia miliony ludzi, stwarza i piętnuje rzekomych wrogów publicznych, niszczy pluralizm i wolność słowa!" – napisał aktor.
Niedługo później wytwórnia wokalisty wydała oświadczenie. "Sting nie wystąpi na gali rozdania Wiktorów 31 marca, wbrew wcześniejszym planom – podano.
Zobacz także
