Peter Greene nie żyje. Był znany z "Maski" i "Pulp Fiction"
Peter Greene zmarł w wieku 60 lat Fot. Youtube / sissygamache

Peter Greene nie żyje. Amerykański aktor, który zasłynął z ról złoczyńców, zmarł w wieku 60 lat. Ciało gwiazdora "Pulp Fiction", "Maski" i "Podejrzanych" znaleziono w jego mieszkaniu w Nowym Jorku.

REKLAMA

Jak podaje branżowy portal Deadline, w piątek (12 grudnia) Peter Greene został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Lower East Side w Nowym Jorku. Informację tę potwierdził w rozmowie z serwisem menadżer aktora, Gregg Edwards. Przyczyna zgonu gwiazdora kina lat 90. nie została ujawniona.

Peter Greene nie żyje. Amerykański aktor słynął z ról złoczyńców

Według artykułu magazynu "Premier" z 1996 roku w młodości – jeszcze przed rozpoczęciem kariery aktorskiej – Greene miał uciec z domu i zamieszkać na ulicy. W przeszłości był uzależniony od narkotyków. – Walczył ze swoimi demonami, ale je pokonał – powiedział Edwards.

W "Pulp Fiction" w reżyserii Quentina Tarantino wcielił się w postać szemranego ochroniarza imieniem Zed. W "Masce" z 1994 roku, w której zagrał u boku Jima Carreya ("Truman Show"), obsadzono go jako antagonistę, gangstera Doriana Tyrella. W 1995 roku Bryan Singer powierzył mu kreację pasera Redfoota w thrillerze kryminalnym "Podejrzani", który ma jeden z najlepszych zwrotów akcji w historii kina.

W filmografii pochodzącego z New Jersey aktora znajdziemy również następujące tytuły: "Liberator 2", "Diamentowa afera", "Dzień próby", "Terrorysta", "Decydująca gra", "Miasto kłamstw" i "Tesla".

Ostatnią rolą w karierze Petera Greene był wujek Charlie w serialu "Continental: W świecie Johna Wicka" z Melem Gibsonem ("Pasja") i Colinem Woodellem ("Pulse").

– Był dobrym przyjacielem, który oddawałby wszystko, co miał. Był kochany i będzie nam go brakowało – dodał w oświadczeniu menadżer zmarłego gwiazdora.