
Warunki w Tatrach są bardzo trudne i zdradliwe. To prawdopodobnie one były przyczyną śmiertelnego wypadku, do którego doszło na Orlej Perci. Chwilę przed znalezieniem zwłok do TOPR zadzwoniła matka zaginionego chłopaka.
Góry zimą są przepiękne. Dodatkowo nie ma tam tak wielu turystów, jak latem. Niestety takie warunki nie wybaczają też błędów. W poniedziałek 15 grudnia doszło do śmiertelnego wypadku w Tatrach. Ofiarą jest 20-latek, który chciał przejść Orlą Perć.
Śmiertelny wypadek w Tatrach. 20-latek zginął na Orlej Perci
O śmiertelnym wypadku na Orlej Perci poinformowało Tatrzański Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Ratownicy ruszyli na poszukiwania 20-latka po tym, jak skontaktowała się z nimi matka mężczyzny. To ona przekazała im, że chłopak miał w niedzielę ruszyć na najtrudniejszy szlak w polskich Tatrach i że od tego momentu nie ma z nim kontaktu.
Przedstawiciele TOPR poszukiwania 20-latka zaczęli od sprawdzenia schronisk. Kiedy to nic nie dało, poprosili policję o ustalenie lokalizacji telefonu zaginionego. To dzięki temu zabiegowi było wiadomo, że urządzenie nadal znajduje się w Tatrach. W związku z tym na miejsce wysłano załogę na pokładzie śmigłowca.
"Krótko potem ratownicy wypatrzyli zwłoki młodego turysty, który spadł kilkaset metrów z rejonu Kozich Czub do doliny Koziej. Ratownikom pozostał smutny obowiązek transportu ciała do Zakopanego" – przekazali ratownicy w komunikacie.
Trudne warunki w Tatrach. Lepiej odpuścić sobie wędrówki
Był to już kolejny w ciągu zaledwie kilku dni poważny wypadek w Tatrach. Wcześniej ratownicy informowali m.in. o zdarzeniach na Kozim Wierchu, czy Małym Giewoncie. Miały także miejsce pierwsze akcje ratunkowe na Rysach.
"Niewielka warstwa śniegu jest miejscami twarda i zlodowaciała. Spod śniegu wystaje wiele skał. Poruszanie się w stromym terenie wymaga bardzo dobrych umiejętności chodzenia w rakach i używania czekana. W następnych dniach prognozy nie zapowiadają poprawy warunków" – przekazali ratownicy TOPR-u. Jeżeli zatem nie jesteście wprawionymi wspinaczami, lepiej zaczekajcie ze zdobywaniem wysokich szczytów do momentu poprawy warunków.
Zobacz także
