
Służby ujawniły nowe fakty w sprawie tragedii w Jeleniej Górze. 12-latka najprawdopodobniej zginęła od obrażeń zadanych nożem, a zadała je jej rówieśniczka. Bójkę dziewczynek widział świadek, który od razu zadzwonił na policję. Podejrzana nastolatka została już zatrzymana.
Jak pisaliśmy w naTemat, do tragedii doszło w poniedziałek 15 grudnia, niedaleko strumyka przy ulicy Wyspiańskiego w Jeleniej Górze Jak poinformowała Komenda Miejska Policji, na miejscu znaleziono ciało 12-letniej dziewczynki – około 100 metrów od budynku Szkoły Podstawowej nr 10, do której chodziła i ofiara, i podejrzana, również nieletnia.
12-latkę zabiła jej rówieśniczka ze szkoły. Doszło do bójki
O 14:50 policja otrzymała telefoniczne zgłoszenie. – To był telefon o tym, że ktoś widział bójkę dwóch dziewczyn – powiedziała w rozmowie z WP podinsp. Edyta Bagrowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jeleniej Górze.
Nad strumyk przyjechała policja, ale było już za późno. – Na miejscu była jeszcze prowadzona akcja reanimacyjna, ale nie przyniosła rezultatu – dodała rozmówczyni Wirtualnej Polski.
Jak zginęła 12-latka? Wcześniej informowaliśmy, że zatrzymano już inną nastolatkę, która jest podejrzana o zabójstwo. Początkowe medialne doniesienia sugerowały, że ma ona 14 lat, ale prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, wyjawiła, że była to rówieśniczka ofiary. Dziewczynki znały się tylko z widzenia ze szkoły.
Zabezpieczono nóż, 12-latka zatrzymana
Pojawiły się także nowe informacje o narzędziu zbrodni. – Zabezpieczono także nóż, którym najprawdopodobniej zadano pokrzywdzonej obrażenia – powiedziała WP prokurator.
Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze wydał zgodę na zatrzymanie 12-letniej dziewczynki. We wtorek materiały zgromadzone w sprawie trafią do sądu, który zdecyduje o dalszym przebiegu postępowania oraz o środkach, jakie mogą zostać zastosowane wobec nieletniej.
Policja i prokuratura zaznaczają, że okoliczności zdarzenia są wciąż wyjaśniane, a motywy działania domniemanej sprawczyni nie zostały jeszcze ustalone. Nie wiadomo, o co pokłóciły się dziewczynki.
Tragedia w Jeleniej Górze. Wsparcie psychologiczne po zabójstwie 12-latki przez koleżankę
Jak pisaliśmy w naTemat, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 zaapelował o powstrzymanie się od spekulacji. Paweł Domagała podkreślił, że szkolna społeczność poniosła "ogromną stratę".
– Zmarła dziewczynka była dobrze znana nauczycielom i rówieśnikom. Była pogodną i otwartą nastolatką. Bardzo dobrze się uczyła, osiągała wysokie wyniki w nauce i chętnie angażowała się w szkolne inicjatywy – mówił w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak zwołał posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Po jego zakończeniu poinformowano o uruchomieniu szerokiego wsparcia psychologicznego.
– W Szkole Podstawowej nr 10 w każdej klasie na pierwszych lekcjach odbędą się spotkania wychowawców przy wsparciu psychologów i pedagogów z terenu miasta – przekazał rzecznik Urzędu Miasta Jeleniej Góry Marcin Ryłko, cytowany przez Onet.
Dodatkowo w placówce zaplanowano dyżury pracowników Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej dla nauczycieli i rodziców, a także zapewniono opiekę psychologiczną rodzicom zmarłej dziewczynki. Jak informuje Onet, w dniach 22–23 grudnia poradnia przy ul. Wolności 259 w Jeleniej Górze uruchomi również specjalne dyżury dla osób, które po tragedii będą potrzebowały wsparcia.
Zobacz także
