Nawrocki kazał wynieść Okrągły Stół z pałacu. I ogłosił "koniec postkomunizmu"

Okrągły Stół to "niemy świadek" narodzin współczesnej Polski, przy którym w 1989 roku prowadzono przełomowe negocjacje m.in. o częściowo wolnych wyborach. To właśnie tutaj przedstawiciele władz PRL, demokratycznej opozycji i Kościoła decydowali o przyszłości kraju.

Obok legend Solidarności z Lechem Wałęsą na czele, zasiadały tam jednak postacie budzące do dziś ogromne kontrowersje, jak generał Czesław Kiszczak czy Stanisław Ciosek, były członek Komitetu Centralnego PZPR.

Przez ostatnie lata stół był najważniejszym elementem tzw. Sali Okrągłego Stołu w lewym skrzydle Pałacu Prezydenckiego. Służył nie tylko jako eksponat dla turystów, ale także jako miejsce lekcji historii dla młodzieży. Wkrótce będzie go można oglądać w innym miejscu.

W czwartek 18 grudnia w Pałacu Prezydenckim zapanowało spore poruszenie, gdy rozpoczął się demontaż historycznego mebla. – Dziś wolną, suwerenną, niepodległą Polskę stać na więcej niż idealizowanie Okrągłego Stołu. Trzeba o nim pamiętać, ale nie oddawać mu hołd w Pałacu Prezydenckim – mówił Karol Nawrocki podczas konferencji.

– Przy Okrągłym Stole, który jest zwijany i wynoszony z Pałacu Prezydenckiego, siedziały różne osoby. Jedni chcieli przenieść komunistyczne wpływy polityczne w Polskę, która była w czasie transformacji. Drudzy siadali z dobrymi intencjami, by Polska była państwem suwerennym – mówił prezydent.

Uzasadnił też konkretnie praktyczniejszą stronę decyzji o usunięciu stołu. "Niezależnie od tego, jak go oceniamy, to z całą pewnością Pałac Prezydencki nie jest miejscem, w którym powinien on stać" – stwierdził stanowczo.

Karol Nawrocki, kończąc swoje wystąpienie, nawiązał do słynnych słów Joanny Szczepkowskiej o tym, że "4 czerwca 1989 r. skończył się w Polsce komunizm". Ogłosił, że usunięcie stołu z pałacu to także symboliczny moment. – Dziś skończył się w Polsce postkomunizm. Niech żyje wolna Polska – oznajmił prezydent.

Okrągły Stół nie trafi jednak na śmietnik. Stanie się pełnoprawnym muzealnym eksponatem. Prezydent zapowiedział, że już od 2027 roku każdy chętny będzie mógł podziwiać ten zabytek w gmachu Muzeum Historii Polski.