
Styczeń to idealny moment na planowanie wyjazdów na cały rok. Żeby zrobić to dobrze, trzeba wziąć pod uwagę nie tylko długie weekendy, ale przede wszystkim wybrać najlepsze kierunki. Ryanair wytypował swoją idealną piątkę, która zaskoczyła mnie różnorodnością.
Gdzie pojechać na wakacje w 2026 roku? Przed tym pytaniem stają właśnie tysiące Polaków, a w podjęciu najlepszej decyzji postanowił pomóc im Ryanair. Ich TOP 5 to oczywiście przede wszystkim reklama tras, które realizują (często nowych), ale mimo tego zestawienie jest naprawdę ciekawe i poniekąd egzotyczne. Fajnie, że w tym gronie znalazło się także miejsce dla Polski.
Ryanair proponuje wylot poza Europę. Maroko to naprawdę ciekawy pomysł
Zacznijmy od tego, że na liście Ryanaira znalazł się Rabat. Przewoźnik nie ukrywa, że to dlatego, iż wiosną 2026 roku otworzy tam swoją bazę. I fakt, stolica Maroka może zaskoczyć XII twierdzą Kasbah des Oudaias czy tętniącą życiem Mediną, ale nie jest to pierwszy wybór dla turystów, więc akurat z tym wyborem linii lotniczych nie do końca się zgadzam.
Jednak już samo wskazanie Maroka jako ciekawego kierunku jak najbardziej doceniam. To idealna opcja, jeżeli nie chcecie spędzać dziesiątek godzin w samolocie, a jednak marzycie o poznaniu kultury, która jest całkowicie odmienna od naszej. Na dobry początek ruszcie do Marrakeszu, który moim zdaniem jest turystyczną perełką tego kraju. Agadir to kierunek dla miłośników resortów i plażowania. Natomiast samo wybrzeże Atlantyku w Maroku potrafi być poniekąd dzikie. Na wiele plaż turyści jeszcze nie dotarli i jest to piękne.
Punktem obowiązkowym jest też "marokańskie Hollywood". Warzazat to miasto pełne studiów filmowych, w których kręcono największe światowe produkcje. To tam możecie przenieść się do świata "Gry o Tron", "Mumii" czy "Gladiatora". To miejsce powinni zobaczyć zwłaszcza miłośnicy podróży filmowych, a te będą jednym z najsilniejszych trendów turystycznych w 2026 roku.
Ryanair wyróżnił Włochy, Polskę, Albanię i Słowację. To najlepsze miejsca na wakacje 2026
Na liście polecanych do odwiedzenia miejsc znalazła się także Bratysława, czyli stolica Słowacji. Ryanair w 2026 roku zwiększy tam swoje operowanie aż o 70 proc. I tylko nie myślcie, że to dlatego, że nasz południowy sąsiad nagle stał się mega atrakcyjny turystycznie. Jest tak samo ciekawy jak zawsze.
Dlaczego więc Ryanair tak szybko rozwinął tam swoją siatkę? Wszystko to jest winą pobliskiego Wiednia. Ten znacznie podniósł opłaty lotniskowe, a irlandzki przewoźnik nie chcąc płacić więcej, postanowił przenieść swoje loty do Bratysławy. Podróż pociągiem między obiema stolicami zajmuje raptem 1-1,5 godziny, a zaliczacie dwa kraje.
Tirana i Pascara, czyli Albania i Włochy, to dwie kolejne propozycje Ryanaira. Pierwsze z miast stale zyskuje na popularności, choć samo w sobie nie jest piękne. Tirana to jednak idealny punkt przesiadkowy. Prosto z lotniska ruszają bowiem autobusy na albańskie wybrzeże, które zaczyna konkurować z Chorwacją i Czarnogórą. Włochy są natomiast zawsze strzałem w dziesiątkę i doceniam, że na liście Ryanaira pojawiły się w nietypowej i nieodkrytej wersji, a nie jako Rzym czy Mediolan, które już dawno ugięły się pod naciskiem masowej turystyki.
Jak wspomniałam na wstępie, Irlandczycy w gronie TOP 5 znaleźli miejsce także dla Polski. Na liście nie pojawiły się jednak klasyki jak Kraków czy Warszawa, a Gdańsk. "Znany z malowniczej Starówki, przepięknego nabrzeża i bogatej historii morskiej Gdańsk oferuje idealne połączenie kultury i relaksu" – wspomina Ryanair. Nie da się też ukryć, że miasto to jest idealnym punktem przesiadkowym, jeśli chce się zwiedzić inne urokliwe zakątki polskiego wybrzeża.
Zobacz także
