Rewolucja w Egipcie od 15 stycznia. All inclusive w Hurghadzie nie do poznania

Zimowe all inclusive w Egipcie sprzedaje się w polskich biurach podróży jak świeże bułeczki. Jest to zdecydowany lider zimy za sprawą niskich cen, dobrego standardu na miejscu, a do tego pewnej pogody (ponad 20 st. C w dzień). Na miejscu czeka was też prawdziwy zakupowy szał. I to w jego trakcie poczujecie zmiany. Hurghada kończy bowiem z plastikowymi torbami, które były rozdawane na każdym kroku.

Jeżeli byliście w Egipcie, to wiecie, że niemalże z każdego sklepu wychodzi się tam z nową reklamówką. Nie ważne, czy kupuje się jedną rzecz, czy wiele, sprzedawca i tak zapakuje wam to do plastikowej torby. A jeśli lubicie zakupy, pod koniec urlopu może się okazać, że w waszych hotelowym pokoju będzie kilkanaście lub kilkadziesiąt reklamówek.

Te wszechobecne plastikowe torby są w Egipcie dużym problemem. Trafiają na ulice, a stamtąd do morza, stanowiąc zagrożenie dla żyjących w nim roślin i zwierząt. Właśnie dlatego lokalne władze chciały wprowadzenia całkowitego zakazu korzystania z plastiku na wybrzeżu Morza Czerwonego. Nowe zasady miały wejść w życie 1 grudnia, ale z ambitnych planów niewiele zostało.

Nie oznacza to jednak, że Egipt nie chce odejścia od plastiku. Wręcz przeciwnie. Chce to zrobić, ale zacznie na mniejszą skalę. Jak podaje serwis Hurghada24.pl, na dobry początek zmiany obejmą tylko Hurghadę. Od 15 stycznia będzie obowiązywał tam surowy zakaz korzystania z toreb jednorazowych.

Wprowadzenie nowych zasad poprzedziła cała kampania społeczna i rozmowy ze sprzedawcami, marketami, a także mieszkańcami Hurghady. Do sklepów trafiły już nowe ekologiczne torby, które mają być rozdawane klientom (w tym turystom) za darmo w miejsce dotychczasowych jednorazówek.

Za nieprzestrzeganie nowych zasad przewidziano surowe kary. Sprzedawcy, którzy nadal będą korzystać z jednorazówek, mogą otrzymać grzywnę w wysokości nawet pół miliona funtów egipskich. To aż 36 tys. zł.