Edward Snowden pozwoli Chińczykom zadecydować o swojej ekstradycji
Edward Snowden pozwoli Chińczykom zadecydować o swojej ekstradycji Fot. "The Guardian"

Edward Snowden w czerwcu przewrócił świat do góry nogami. Ujawnił bowiem tajne informacje o programie inwigilacji obywateli PRISM w USA. Sprawa wywołała światowe oburzenie. Snowden przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości zbiegł do Hong-Kongu, a teraz pozwoli mieszkańcom tego miasta, by zdecydowali o jego ekstradycji.

REKLAMA
Sprawa Snowdena odbija się bardzo szerokim echem na całym świecie. Głównie dlatego, że ujawnione przez byłego pracownika CIA informacje są po prostu szokujące. Program PRISM pozwalał bowiem władzom USA na pobieranie informacji o obywatelach od Microsoftu, Google czy Facebooka.
Co więcej, Snowden, jak wynika z medialnych relacji, poświęcił wygodne i bogate życie na rzecz wolności mieszkańców USA. Obecnie były pracownik CIA znajduje się w Hong-Kongu, dokąd zbiegł przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Snowdenowi grozi bowiem 20 lat więzienia za każdy dokument, który ujawnił, wątpliwe więc, by kiedykolwiek – w razie skazania – opuścił on więzienie.
Do tej pory sądzono, że o losie Snowdena zdecydują chińskie władze – mogą bowiem dokonać jego ekstradycji do USA lub nie. Bohater ostatnich dni uprzedził jednak tę decyzję i w wywiadzie dla "South China Morning Star" zadeklarował, że zwróci się do sądów oraz mieszkańców Hong-Kongu, by to oni zdecydowali o jego dalszym życiu. Jednocześnie były pracownik CIA przyznał, że amerykańskie służby hakują Hong Kong i Chiny od wielu lat. W związku z tym, Snowden nie czuje się tam bezpiecznie i obawia się działań amerykańskich służb.
Czytaj także: