
Reklama.
Robert Biedroń został pobity w centrum stolicy, ale na szczęście policja szybko złapała sprawcę. "Mam dość homofobii. Wieczór na komisariacie" – napisał na Twitterze poseł Ruchu Palikota.
Jego wypowiedź spotkała się z różnymi reakcjami. Jedni, jak Marek Migalski, stawali za Biedroniem pomimo różnicy poglądów. Inni wprost pisali, że Robert Biedroń sam sobie na to zasłużył. Na szczęście większość komentarzy to były wyrazy wsparcia i oburzenia wobec pobicia niewinnego człowieka.
Jak widać, z tolerancją wciąż w Polsce jest słabo. Bo trudno uznać "afiszowanie się z orientacją" za faktyczny powód do tego, by kogoś pobić.
Czytaj także: