Adam Bielan niegdyś był spin doktorem Prawa i Sprawiedliwości i jedną z najważniejszych osób w partii. Teraz nazywany jest "rozłamowcem", bo z partią się rozstał. Ale jak pisze "Newsweek", Bielan może szybko wrócić do PiS-u.
Bielan nie chce komentować swojego ewentualnego powrotu do PiS-u, ale jak pisze "Newsweek", jest on coraz bliżej partii. Kilka dni temu obecny europoseł wyłożył pieniądze na koncert podczas odsłonięcia pierwszego w Polsce pomnika Lecha i Marii Kaczyńskich – informuje tygodnik.
Wszystko działo się w Radomiu, gdzie pokazano pomnik. Przy okazji wystąpił zespół De Press oraz Patrycja Markowska. Pieniądze na koncert wyłożył, między innymi, właśnie Adam Bielan. W rozmowie z "N" potwierdza to poseł PiS Marek Suski, jeden z pomysłodawców postawienia pomnika.
Suski nie potrafił jednak powiedzieć, ile dokładnie dał na koncert Bielan – mowa jest o kilku tysiącach złotych. Oczywiście, trudno sądzić, by europoseł liczył w związku ze swoim sponsoringiem na jakieś korzyści polityczne, ale "Newsweek" zaznacza, że Adam Bielan jest coraz bliżej powrotu do partii. Sfinansowanie koncertu mogło być zaś kolejnym krokiem w stronę PiS-u.
Bielan bowiem rozmawiał już ponoć z częścią kierownictwa PiS o tym, czy mógłby wrócić do partii. Nie wiadomo jednak, jakie będzie w tej sprawie stanowisko prezesa Jarosława Kaczyńskiego, a to do niego należeć będzie ostatnie słowo. Marek Suski twierdzi, że szanse na powrót Bielana są "realne", ale inni politycy uważają, że PiS-owi mógłby teraz zaszkodzić wizerunkowo powrót rozłamowca. Adam Bielan odszedł z Prawa i Sprawiedliwości w listopadzie 2010 roku.