Reklama.
Oficjalnie o tego typu korupcji politycznej jeszcze nie słyszeliśmy, ale nieoficjalnie mówi się o niej chętnie. Chodzi o ukryty mechanizm finansowania partii i wyprowadzanie publicznych pieniędzy z budżetu na partyjne cele.
Podobnym zjawiskiem, które podobno nasiliło się po wprowadzeniu okręgów jednomandatowych w wyborach senackich, jest sprzedawanie poparcia dla poszczególnych kandydatów na senatorów. Taki senator jest osobnym bytem i aby zdobyć poparcie popularnej partii, daje odpowiednią kwotę pod stołem.