Warszawski sąd oddalił powództwo Cezarego Łazarewicza przeciwko Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Dziennikarz zarzucił SDP, że naruszyło jego dobra osobiste nominując go do "Hieny Roku" za tekst o Rajmundzie Kaczyńskim.
"Jestem wstrząśnięty uzasadnieniem przedstawionym przez sąd. Sąd uznał, że to było prawo do krytyki. Zgadzam się, że każdy może krytykować mój tekst. Uznałem jednak, że posługiwanie się wobec mnie słowem “Hiena” było próbą linczu, odebrania mi godności i podstaw do wykonywania zawodu. Są osoby, które przestały ze mną rozmawiać z tego powodu" – skomentował w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Łazarewicz. Zapowiedział też apelację.